A A+ A++

Do mediów społecznościowych regularnie trafiają informacje na temat nieznośnych pasażerów w samolotach i pociągach. Podróżni nadużywają alkoholu, awanturują się, a nawet posuwają się do fizycznych ataków. Do podobnej sytuacji doszło w sobotę, 11 maja.

Zobacz wideo Maja Bohosiewicz przeżyła koszmarną podróż. Zdradziła szczegóły

Zaatakował konduktora w pociągu

Sprawcą zamieszania w pociągu na trasie Warszawa Wschodnia – Frankfurt nad Odrą był 32-letni mężczyzna, który nie posiadał przy sobie dokumentów tożsamości ani ważnego biletu na przejazd. Kiedy jeden z pracowników drużyny konduktorskiej przyłapał go na gorącym uczynku, ten zaczął zachowywać się agresywnie.

Ostatecznie uderzył głową 33-latka w twarz, powodując u niego otarcia oraz niszcząc mu okulary

– poinformował w komunikacie insp. Piotr Żłobicki ze Straży Ochrony Kolei.

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie natychmiast zawiadomił o sprawie funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. 

Pasażer trafił w ręce policji. Teraz czeka go sroga kara

Kiedy pociąg zatrzymał się na stacji kolejowej w Zbąszynku, na pokład wkroczyła Straży Ochrony Kolei. Funkcjonariusze zatrzymali awanturnika i przekazali go w ręce policji. Teraz będzie musiał ponieść poważne konsekwencje swoich czynów. “Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech” – zaznacza insp. Żłobicki. 

Na szczęście nikomu nie stało się nic poważnego, a dzięki sprawnej akcji funkcjonariuszy pociąg uniknął znacznych utrudnień. Po zatrzymaniu mężczyzny maszyna ruszyła ze stacji w kierunku Frankfurt Oder z pięciominutowym opóźnieniem. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajwiększe metropolie są napędzane usługami telekomunikacyjnymi. Polacy wykorzystują coraz więcej danych w sieci
Następny artykułKąpieliska miejskiego w wakacje nie będzie