Trzy tygodnie temu rozpoczęła się gra w nowym sezonie PlusLigi. Na starcie sezonu Asseco Resovia Rzeszów pokonała Barkom Każany Lwów 3:1 (27:25, 25:21, 17:25, 25:20). Później przyszły trzy porażki kolejno z Jastrzębskim Węglem 0:3 (24:26, 21:25, 15:25), Aluron CMC Warta 2:3 (25:21, 19:25, 23:25, 25:23, 12:25) i Bogdanką Luk Lublin 1:3 (18:25, 25:23, 18:25, 25:27). Asseco Resovia Rzeszów liczyła na przełamanie i komplet punktów w piątkowym starciu z GKS-em Katowice.
Groźny incydent z udziałem Pawła Zatorskiego. “Ma niebywałego pecha”
W odwróceniu tego niekorzystnego trendu miał pomóc między innymi Paweł Zatorski, który wyszedł w pierwszym składzie. Mecz z GKS-em Katowice nie rozpoczął się jednak po myśli libero Asseco Resovii Rzeszów, bo już w pierwszym secie musiał opuścić boisko z powodu zderzenia z Lukasem Vasiniem. Siła uderzenia była na tyle duża, że Zatorski zaczął krwawić i był opatrywany poza boiskiem. Do sytuacji doszło przy stanie 21:22. Po założeniu opatrunku na głowę wrócił do gry.
Na reakcję internautów i ekspertów nie trzeba było długo czekać. “Niebywałego pecha ma ostatnio libero Paweł Zatorski… Wracasz po poważnej kontuzji, wreszcie notujesz swoje pierwsze spotkanie w tym sezonie ligowym i od razu nieszczęśliwy wypadek…” – pisał Jakub Balcerzak na X.
Jeśli chodzi o przebieg meczu, to pierwszy set zakończył się zwycięstwem 30:28 dla GKS-u Katowice. W kolejnych trzech partiach lepsi byli zawodnicy Resovii (25:23, 25:21, 25:23). Tym samym mecz zakończył się zwycięstwem Resovii 3:1.
Paweł Zatorski jest zawodnikiem Asseco Resovii Rzeszów od sezonu 2021/2022.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS