Małe dzieci trafiły do szpitala w wyniku pożaru, do którego doszło dziś przed południem w kamienicy przy ulicy Chrobrego w Prudniku.
Lokatorzy zostali ewakuowani z budynku jeszcze przed przybyciem strażaków.
– Oglądałem telewizje, gdy wtargnęli do mojego mieszkania policjanci i kazali wynosić się na zewnątrz. Wyszedłem w tym, w czym tutaj stoję, w tych dziurawych kapciach – mówi dla „TP” starszy mężczyzna, nerwowo popijając wodę.
Przyczynę zdarzenia ustalają mundurowi.
-Czort wie, skąd ten ogień. Przeżyłem już niejeden pożar i nic mnie nie zdziwi – kontynuuje nasz rozmówca. – W tym mieszkaniu bywało spokojnie, ale tylko za dnia. Gdy przychodziła noc, dobiegał stamtąd straszny harmider. Nawet dokładnie nie wiem, ile osób mieszkało tam na stałe.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS