A A+ A++

Kampaniom wyborczym towarzyszą wszędobylskie reklamy kandydatów. Duże banery i małe plakaty kandydaci i ich komitety wieszają gdzie popadnie, często wbrew woli właścicieli na prywatnych ogrodzeniach. Taki baner kandydata powieszony bez zgody jako materiał wyborczy podlega ochronie. Nie można go zatem zniszczyć.

Jak sobie poradzić w takiej sytuacji  pokazuje historia z billboardem z ronda Kościuszki. Przed kilkoma dniami wjeżdżającym od strony Piątnicy w oczy rzuciła sie reklama wyborcza obecnego prezydenta. Zwykle Akademia Łomżyńska informowała tam o kierunkach swoich studiów. Reagując na sygnał zapytaliśmy właściciela, czyli uczelnię łomżyńską, ile kosztuje wynajęcie tego miejsca. 

– Pojawienie się reklamy wyborczej zaskoczyło także nas – przyznaje w przesłanej odpowiedzi Jolanta Święszkowska z  Akademii Łomżyńskiej. – W toku rekonstrukcji wydarzeń okazało się, że jest to najprawdopodobniej pomyłka firmy obsługującej wywieszanie wielkoformatowych materiałów wyborczych. W ten sposób plakat wyborczy znalazł się na bilbordzie, którym dysponuje uczelnia – tłumaczy. 

Szybko skontaktowano się ze sztabem wyborczym kandydata, który w trybie pilnym swoją reklamę z ronda Kościuszki zdjął. 

Zapytaliśmy także komitet wyborczy, którego materiał wyborczy zawisł na rondzie nielegalnie, o aby wyjaśnił jak do tego doszło. Na odpowiedź czekamy. Swoją drogą ciekawe, ile takich pomyłek “wisi” jeszcze w Łomży. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLIVE: Konferencja prasowa Komitetu Trzeciej Drogi. Zapraszamy na transmisję (video)
Następny artykuł„Ekonolulu” – interaktywny spektakl dla dzieci o tematyce ekologicznej