Gdyby ktoś pytał, co mają ze sobą wspólnego: chrust, węgiel i papierosy poza tym, że można je podpalić, odpowiedź jest bardzo prosta. Składa się ona z trzech elementów, mianowicie: popyt, podaż oraz europejskie restrykcje. No i jest jeszcze tego efekt w postaci potencjalnych dochodów ze sprzedaży.
Podróż do przeszłości
W dużej mierze wzięło się to z tego, iż obecny rok zamiast upłynąć pod znakiem budowania coraz doskonalszej rzeczywistości wirtualnej typu metawersum, zabrał nas w podróż do przeszłości. Najpierw najazd Rosji na Ukrainę zamienił się w namiastkę II wojny światowej, a następnie zaczęliśmy odczuwać jego konsekwencje.
Jednymi z najważniejszych są: trudniejszy dostęp do surowców energetycznych, wzrost cen wszystkiego i idąca za tym inflacja. Temu zaś musi towarzyszyć spadek realnych dochodów większości osób nie tylko w Polsce. Tymczasem w Europie nadal w zimie bywa mroźno i ludzie potrzebują dwóch kluczowych rzeczy: albo opału, który zagwarantowałby im ciepło albo większego dochodu pozwalającego coraz droższe ciepło zakupić.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS