Chris Pine udzielił wywiadu dla serwisu Collider (via Screen Rant), podczas którego wypowiedział się na temat filmowej adaptacji Dungeons & Dragons. Dzięki niemu fani usłyszeli kilka informacji na temat wyczekiwanego filmu, mimo że aktor nie przekazał żadnych szczegółów na temat fabuły widowiska.
Świetnie się przy tym bawiliśmy. Było dużo śmiechu. Opisałbym film w taki sposób, że jest to mieszanka Gry o Tron z Narzeczoną dla księcia oraz szczyptą Świętego Graala. Nawiązuje do lat osiemdziesiątych, a zwłaszcza do Goonies.
Aktor jest również pod szczególnym wrażeniem pracy, jaką wykonali reżyserzy Dungeons & Dragons – John Francis Daley oraz Jonathan M. Goldstein. Według Chrisa Pine’a idealnie połączyli kilka gatunków filmowych, a fani romansu, komedii czy akcji znajdą coś dla siebie.
Aktor chwalił również resztę obsady, dzięki której według niego praca na planie była nieprzerwaną zabawą. Porównanie Dungeons & Dragons do takich filmów jak Monty Python i Święty Graal oraz Goonies sprawia, że nie wiadomo, czego można się po produkcji spodziewać.
Zwłaszcza wymienienie tego pierwszego tytułu jest nie lada niespodzianką. Mimo że jest to film osadzony w średniowieczu, to jednak nadal jest to komedia, z często absurdalnymi wręcz skeczami.
Na efekty pracy ekipy filmowej pracującej nad Dungeons & Dragons poczekamy do 2023 roku. Planowa premiera produkcji ustalona została na 1 marca. Oprócz Chrisa Pine’a na ekranach kin zobaczymy między innymi Michelle Rodriguez, Justice’a Smitha czy też Hugh Granta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS