Natalia cierpi na padaczkę i ciężki rodzaj zespołu Tourette’a. Życie 20-latki z biegiem czasu zmieniało się w pogłębiający się koszmar. Matka dziewczyny błaga o pomoc w powstrzymaniu bezwzględnych chorób.
Natalia Rudzińska i jej mama mieszkały kilka lat w Płocku, jednak ciężka choroba córki sprawiła, że kobiety muszą przemieszczać się od kliniki do kliniki. Dwudziestolatka cierpi na ciężki rodzaj zespołu Tourette’a i padaczkę, które całkowicie obezwładniają dziewczynę.
– Zostałam sama z nieuleczalnie chorą 20-letnią córką. Choruje ona na najgorszą postać zespołu Tourette’a, dystonii, padaczki, zwyrodnienie zwojów podstawnych. Niełatwo jest żyć z takimi chorobami, gdy pod nogami napotykamy ciągle na kłody. Na wyleczenie całkowite nie ma szans, choroba jest nieuleczalna, a w córki przypadku najgorsza postać, próbujemy ją tylko odrobinę ujarzmić, by zmniejszyć jej koszmar na co dzień – opowiada matka Natalii.
Dziewczyna wymaga całodobowej opieki i pielęgnacji.
Natalia od 2013 roku walczy z chorobą. Świat dziewczyny legł w gruzach, mimo że kiedyś była bardzo zdolną osobą. Chciała zostać prawnikiem, pomagać darmowo biednym, pokrzywdzonym przez los. Dziś jednak sama potrzebuje pomocy. Ręce i nogi 20-latki odmawiają posłuszeństwa, ciało ciągle drży, z ust płyną liczne niekontrolowane przekleństwa, a oczy widzą już tylko przez ostrą mgłę.
– Bardzo proszę ludzi dobrych serc nawet o najmniejsze wpłaty, modlitwę i pozytywną energię dla cierpiącej Natalii. Natalia wciąż wierzy w Państwa moc pomagania. Jesteście wspaniali – apeluje matka dziewczyny.
Zbiórkę można wesprzeć na stronie internetowej Pomoc.pl.
Cele zbiórki: leczenie, programowanie stymulatora mózgu, specjalistyczny sprzęt dla niepełnosprawnej osoby, środki higieny, rehabilitacja i dojazdy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS