A A+ A++

Jeden z dużych bielskich zakładów szuka teraz operatorów maszyn, oferując m.in. umowę o pracę, prywatną opiekę medyczną, pensję sięgającą nawet ponad 4 tys. zł brutto oraz różne premie, w tym “obecnościową”. To nie wyjątek, wiele zakładów pracy daje premię za to, że pracownik nie przebywał na zwolnieniu lekarskim. To może być znaczący dodatek do pensji, takie premie to nawet 15 proc. wynagrodzenia.

Takie zachowanie jest groźne

Sama znam wiele osób, które kaszląc, kichając i pociągając nosem, często z gorączką, szły do pracy, by nie stracić dodatkowych pieniędzy. Niektórzy mówią, że od lat nie byli na zwolnieniu lekarskim, mimo że wiele razy było to wskazane. Teraz, w czasie pandemii koronawirusa takie zachowanie jest szczególnie niebezpieczne.

– To może być nowe, bardzo groźne źródło infekcji, zwłaszcza że nadchodzi jesień, a z nią niechybna kumulacja zakażeń koronawirusem i grypą oraz innych chorób – ostrzega na łamach „Gazety Krakowskiej” Wojciech Grzeszek, szef małopolskiej “Solidarności”, przekonując, że system takich premii nie powinien istnieć w pandemicznej rzeczywistości.

Premie za odpowiedzialność

Trudno się z nim nie zgodzić. Znam osobę, która po tym, jak bawiła się na weselu, nie chcąc narażać nikogo w pracy, mając wśród współpracowników także osoby starsze lub schorowane, na wszelki wypadek wzięła tydzień urlopu i siedzi w domu.

– Będę miała czyste sumienie – mówi. Gdybym była pracodawcą, nagradzałabym takie właśnie postawy, a nie chodzenie do pracy z katarem i gorączką.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSieć definiowana programowo to przyszłość cyfrowego świata
Następny artykułKOMUNIKAT WÓJTA GMINY IŁAWA