W sobotę trzej chłopcy wybrali się na wycieczkę rowerową w okolice Chodzieży. I zgubili się w lesie. Było już ciemno na dworze, gdy dyżurny chodzieskiej policji otrzymał informację o zagubionych chłopcach.
Co ciekawe, na policję zadzwonił jeden z chłopców, 11-latek, i poinformował, że wraz z 7-letnim bratem oraz 12-letnim kolegą zgubili się w rejonie Gontyńca. Chłopcy podczas swojej wyprawy skręcili w nieznaną sobie dotąd ścieżkę – i zgubili się. Po przejechaniu kilkuset metrów zorientowali się, że zabłądzili, więc zadzwonili po pomoc.
Na miejsce natychmiast skierowano patrole policji. Teren, na którym były prowadzone poszukiwania, jest trudny, bowiem obfituje w wiele górek, pagórków, wąwozów, będących pozostałością po lodowcu. Na szczęście chłopcy wystarczająco precyzyjnie określili miejsce, w którym są, i dzięki temu udało się ich odnaleźć. Zostali zauważeni przez ojca dwóch z nich, który samochodem terenowym wraz z kolegą przeczesywał kompleksy leśne w ich poszukiwaniu. Dzieci przestraszone, ale całe i zdrowe wróciły do domu.
Policja przypomina, że w okresie zimowym szybko robi się ciemno. Fajna wycieczka do lasu może okazać się pułapką, z której trudno się wydostać, jeśli nie znamy dobrze terenu. Do tego niskie temperatury na dworze mogą doprowadzić do wyziębienia organizmu. Niezależnie od wieku pamiętajmy, że wybierając się do lasu, powinniśmy o tym fakcie poinformować kogoś bliskiego, wskazując jednocześnie, w jakim kierunku planujemy się udać. Co także jest niezwykle ważne – naładujmy telefon komórkowy, by móc, tak jak zrobili to chłopcy, wezwać pomoc.
KPP Chodzież
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS