A A+ A++

W zamęcie spowodowanym wypływaniem kolejnych oskarżeń pod adresem Jana Pawła II, szczególnie z czasów, gdy znany był pod nazwiskiem Karola Wojtyły, całkiem umknęła mi dziesiąta rocznica pontyfikatu papieża Franciszka.

Wszystkie teksty o papiestwie, jakich lekturze się oddawałem, dotyczyły polskiego papieża, więc składam samokrytykę, że nawet seryjne kuriozalne wypowiedzi o wojnie, wypływające z hipokrytycznym zatroskaniem z ust obecnego papieża mi umknęły. Dopiero gdy natknąłem się na wypowiedź Bergoglio o tym, że nie wiadomo, czy mamy do czynienia z ludobójstwem w Ukrainie, ale jednakowoż “nie jest to etyka wojny, do której jesteśmy przyzwyczajeni”, ocknąłem się.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPKN Orlen, lub podobny
Następny artykułPistolecik pana Zbyszka. “Tajemnica bełchatowskiej poły ministra”