Chiny chcą zbudować stację na powierzchni Księżyca. Administrator agencji CNSA udostępnił wideo, na którym pokazano plany związane z placówką. Ma ona zostać wybudowana w ciągu kilku najbliższych dekad. Doszło jednak do wpadki, bo w tle pojawił się wahadłowiec z amerykańskiego programu kosmicznego.
Księżyc nie był eksplorowany bezpośrednio przez człowieka od dekad. Ma to jednak ulec zmianie jeszcze w tym dziesięcioleciu. Potem przyjdzie czas na stacje badawcze, które powstaną na powierzchni Srebrnego Globu. Budowę jednej z takich placówek mają w planach Chiny.
Projekt o nazwie Międzynarodowa Stacja Badawcza Księżyca jest przedsięwzięciem, które Chiny ogłosiły wraz z Rosją w 2021 r. Administrator agencji CNSA udostępnił niedawno wideo, na którym pokazano plany związane z budową tego typu placówki na powierzchni Srebrnego Globu.
Wspomniany plan zakłada budowę stacji na Księżycu do 2045 r., czyli za ponad dwie dekady. CNSA na udostępnionej animacji pokazało zarys placówki wraz z przebywającymi tam tajkonautami. Trzeba przyznać, że pod względem rozmiarów nie jest ona mała, choć to jedynie wizja artystyczna. Przy okazji doszło do pewnej wpadki.
Wideo opublikowane przez CNSA zawierało pewien element, który to raczej nie powinien tam trafić. W tle pojawiło się amerykańskie rozwiązanie w postaci wahadłowca NASA z zamkniętego już programu Space Shuttle. Na filmie widać, jak prom kosmiczny startuje z powierzchni.
Oczywiście wpadkę dostrzeżono i następnie zmodyfikowano wideo, na którym prom kosmiczny NASA został w chińskiej telewizji zamazany. Dla CNSA może to być spora wpadka wizerunkowa, bo plany Chińczyków w związku z budową bazy na Księżycu nie obejmują Amerykanów. Ci drudzy rozwijają własny program Artemis.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS