A A+ A++

Mimo porannego wyhamowania zniżek, wczorajsza sesja zakończyła się dla cen ropy naftowej na minusie jako już czwarta spadkowa sesja z rzędu. Notowania ropy naftowej WTI zbliżyły się do okolic 72 USD za baryłkę, a cena ropy Brent zeszła poniżej 78 USD za baryłkę. Ubiegłotygodniowa decyzja o pogłębionych – lecz dobrowolnych – cięcia ropy naftowej w krajach OPEC+, nie zdołała wesprzeć notowań tego surowca na globalnym rynku.

Jest to interpretowane jako sygnał, że inwestorzy nie do końca wierzą w implementację dodatkowych cięć w całości, ale też jako wyraz obaw o to, że działania OPEC+ przestają już wystarczyć do tego, aby zniwelować efekt słabnącego popytu na ropę.

Ten ostatni wiąże się m.in. z obawami związanymi z gospodarką Chin. Wczoraj agencja ratingowa Moody’s obniżyła perspektywę ratingu Chin A1 do negatywnej ze stabilnej, jako przyczynę wymieniając widoczne spowolnienie gospodarcze oraz wzrost ryzyka związanego z tamtejszym sektorem nieruchomości. Chiny to drugi największy na świecie, po USA, konsument ropy naftowej, więc kondycja tamtejszej gospodarki ma ogromne przełożenie na popyt na ropę. Z tej przyczyny Państwo Środka pozostanie w centrum uwagi inwestorów także jutro, kiedy to opublikowane zostaną tam ważne dane dotyczące handlu zagranicznego.

Wczoraj na rynku ropy uważnie śledzone były także doniesienia z Rosji. Pojawiła się bowiem informacja o tym, że tamtejszy prezydent, Władimir Putin, pojawi się dziś w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (gdzie obecnie odbywa się szczyt energetyczny COP28) oraz w Arabii Saudyjskiej. Jest to oczywiście raczej pewien symbol dalszej chęci do współpracy Rosji w ramach OPEC+, co zresztą kraj ten wielokrotnie podkreślał w ostatnich miesiącach. Według Kremla, cięcia produkcji ropy w rozszerzonym kartelu będą w pełni widoczne na rynku z pewnym opóźnieniem.

Na rynku pojawiła się także informacja o zamiarze przyjęcia przez Putina w czwartek w Moskwie irańskiego prezydenta, Ebrahima Raisi. To jednak także nie jest zaskoczenie, biorąc pod uwagę fakt, że związki dyplomatyczne obu tych krajów są znane od lat. Zapowiedzi tego spotkania rozbudziły jednak na nowo dyskusje na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie, bowiem Iran wspiera palestyński Hamas.

MIEDŹ

Nerwowy tydzień na rynku miedzi.

Bieżący tydzień na rynku miedzi przynosi wyraźny wzrost zmienności notowań tego surowca. Cena miedzi w Stanach Zjednoczonych w poniedziałek i wtorek gwałtownie zniżkowała, natomiast dzisiaj dynamicznie odbija w górę, niwelując sporą część wczorajszego ruchu.

Wzrost zmienności to kwestia powiązana m.in. z pojawieniem się w tym tygodniu ważnych informacji z Chin. Wczoraj agencja ratingowa Moody’s obniżyła perspektywę ratingu Chin A1 ze stabilnej do negatywnej, podkreślając spowolnienie w tamtejszej gospodarce. Niemniej, dziś Ludowy Bank Chin próbował nieco zniwelować negatywny wydźwięk decyzji agencji, ustalając podwyższony fixing juana, który wpływa na większą ilość gotówki w obiegu i stanowi działanie delikatnie stymulujące gospodarkę.

O ile dzisiaj rano wsparcie to działa, to warto pamiętać, że już jutro pojawią się ważne dane dotyczące handlu zagranicznego Chin, które obejmują m.in. informacje dotyczące importu surowców, w tym ropy naftowej czy miedzi. Dane te jednak same w sobie będą odzwierciedleniem kondycji gospodarki Chin, co zapewne przełoży się także na perspektywy dla wyceny miedzi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRatuszowa wieża podświetlona na pomarańczowo
Następny artykułSzczepienia na Covid-19. Jak się zapisać?