Nie tylko Unii Europejskiej nadmierne wykorzystywanie prywatnych danych jest nie w smak. Chiny nie chcą być gorsze i również opracowują stosowne regulacje, ogłoszono.
Jak podała w sobotę Centralna Telewizja Chińska, lokalne Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych (MIIT) pracuje nad rozporządzeniem, którego celem jest minimalizacja użycia danych przez komputerowe i smartfonowe oprogramowanie. Ze wstępnych informacji wynika, że dokument zawierać będzie łącznie 22 ustępy, ściśle definiujące przywileje zarówno deweloperów, jak i użytkowników.
“Priorytet stanowi zajęcie się kwestiami niepokojącymi użytkowników, w tym nadużyciem uprawnień dostępu do mikrofonu, skanowaniem zdjęć bez wyraźnej zgody i nadmiernym dostępem do list kontaktu”, komentuje minister Liu Liehong.
W artykule opublikowanym na oficjalnej stronie MIIT doprecyzowano, że Pekin dąży do zakazania użycia tych danych użytkownika, które z technicznego punktu widzenia nie są danej aplikacji niezbędne do działania. W przypadku innych uprawnień ma pojawiać się widoczny komunikat, w dodatku zredagowany tak, aby jego treść nie budziła wątpliwości.
Jeszcze w minionym roku w Chinach uchwalono prawo o ochronie danych osobowych, na mocy którego każdy podmiot nadużywający telemetrii musi liczyć się z karą rzędu 50 mln juanów (ok. 22,8 mln zł) bądź 5 proc. rocznych przychodów. Niemniej dotąd jego interpretacja była niezwykle uznaniowa, bo właściwie w ogóle nie zdefiniowano, czym rzeczone nadużycie jest i kiedy do niego dochodzi, a kiedy nie.
Teraz sprawy mają zostać wyprostowane, a motorem napędowym stał się zapewne audyt, jaki przeprowadzono na najpopularniejszych aplikacjach. MIIT nakazał niezwłoczne zaktualizowanie 26 apek po wykryciu, że miały nieautoryzowany dostęp do mikrofonów i kontaktów. Na liście znalazła się m.in. przeglądarka UC Browser i klawiatura QQ Pinyin Input marki Tencent.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS