W związku z opóźnieniami w dostawie części do elektrowni jądrowej Akkuyu przez niemieckiego Siemensa rosyjski koncern Rosatom, budujący ten obiekt, zamówił sprzęt w Chinach – poinformował w środę turecki minister energii Alparslan Bayraktar.
Budowa pierwszego reaktora jądrowego w Turcji w elektrowni Akkuyu została ukończona w ponad 90 procentach. Turecki minister zwrócił uwagę, że podczas budowy pojawiły się trudności “z zewnątrz”. Bayraktar powiedział w wywiadzie z agencją Anatolia, że Siemens ma kluczowy sprzęt potrzebny elektrowni jądrowej, ale firma opóźnia jego dostawę. Uruchomienie pierwszego reaktora może być przełożone o kilka miesięcy.
“Kierując się podejściem politycznym, podjęto decyzję w sprawie, która (…) nie jest przedmiotem żadnych międzynarodowych sankcji” – oznajmił. “Sprawę podniesiono na najwyższym poziomie” – dodał minister energii Turcji, która sprzeciwia się zachodnim sankcjom na Rosję.
Szef resortu oświadczył, że firma powinna “zapłacić (za to)”. “Zwłaszcza firma, która jest tak silnie obecna na tureckim rynku” – dodał. “Więc jeśli celem jest nałożenie sankcji na Rosję, na Turcję również poważnie to oddziałuje” – powiedział polityk. Dodał, że Rosja zawarła umowy na zakup odpowiedniego sprzętu do elektrowni Akkuyu z firmami chińskimi.
Rzecznik Siemens Energy przekazał agencji Reutera, że niektóre części nie zostały dostarczone Turcji ze względu na niemieckie regulacje eksportowe.
Budowa pierwszej elektrowni atomowej w Turcji ruszyła w 2018 roku w prowincji Mersin na południu kraju. Oficjalnie obiekt otwarto w ubiegłym roku. Docelowo siłownia ma dostarczać około 10 proc. zużywanej w kraju energii. Za projekt odpowiada rosyjski koncern państwowy Rosatom. Rosja pozostaje jej większościowym właścicielem.
Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ mms/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS