A A+ A++

Zdaniem chińskich władz, kończący studia nie powinni szukać pracy w mieście, tylko na wsi. Chińscy ministrowie edukacji, finansów, spraw obywatelskich oraz zasobów ludzkich i ubezpieczeń społecznych wydali wspólne oświadczenie, w którym poinformowali, że władze lokalne powinny zachęcać absolwentów do pracy w charakterze wiejskich urzędników. Dodatkowo rząd obiecał zachęty podatkowe i pożyczki dla absolwentów szkół wyższych, który założą firmy służące wiejskim społecznościom.

Pomoc ma trafić także do już istniejących na wsiach małych firm, które zatrudnią absolwentów w takich zawodach, jak pomoc domowa czy opieka nad starszymi osobami. Zawody te (jak w krajach Zachodu) są słabo płatne.

Decyzja chińskich władz o skierowaniu absolwentów na wieś wynika nie tle z chęci inżynierii społecznej (która charakteryzowała politykę Mao Zedonga w latach 60. XX wieku), ile z faktu, że w miastach rośnie bezrobocie wśród młodych. Według najnowszych rządowych statystyk cytowanych przez CNN, stopa bezrobocia w grupie wiekowej 16-24 wzrosła w maju do rekordowego poziomu 18,2 proc. A dane te nie uwzględniają nowych absolwentów szkół wyższych z bieżącego roku – przybędzie ich rekordowa liczba 10,76 mln.

Do tego chińska gospodarka zwalnia, co oznacza mniej miejsc pracy w miastach. Małe przedsiębiorstwa (które są głównym źródłem miejsc pracy) ucierpiały w wyniku blokad, za pomocą których rząd walczy z pandemią Covid-19. Równocześnie w obliczu kryzysu zatrudnienia stoi chiński sektor technologiczny, który dotychczas wchłaniał wielu absolwentów i był głównym źródłem dobrze płatnych miejsc pracy. Firmy te jednak teraz redukują zatrudnienie na niespotykaną wcześniej skalę, by poradzić sobie z nowymi regulacjami, którymi prezydent Xi Jinping ograniczał potęgę sektora technologicznego.

Kierowanie na wieś i wsparcie dla drobnych wiejskich firm to jednak nie wszystkie kroki podjęte przez rząd, by ograniczyć problemy związane z nadmiarem absolwentów szkół wyższych. W tym roku uczniowie zaczęli bardziej niż zwykle narzekać na poziom trudności egzaminów wstępnych na uczelnie, do których na początku czerwca przystąpiła rekordowa liczba 11,93 mln chętnych. Z postów umieszczanych w Weibo i innych chińskich mediach społecznościowych wynika, że wyjątkowo trudne były w tym roku egzaminy z matematyki i klasycznej literatury chińskiej. Ministerstwo edukacji stwierdziło w mediach wprost, że poziom egzaminu z matematyki ma odgrywać „rolę selekcji” i lepiej służyć podnoszeniu poziomu systemu edukacji. Czym pośrednio przyznano, że w tym roku utrudniono dostęp do uczelni.

Kierowanie absolwentów … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Wolborzu budują kort tenisowy
Następny artykułMateusz Morawiecki o starcie Kukiza z list PiS: Dyskusje są jeszcze przed nami