W Jaworznie obawiają się, że chińska firma, która miała być partnerem w produkcji samochodu elektrycznego Izera zainwestuje ostatecznie w innym kraju zachodniej Europy. Na taki krok zdecydowało się już azjatyckie przedsiębiorstwo, które rozważało budowę po sąsiedzku fabryki baterii.
– Najbliższe miesiące zadecydują o przyszłości naszego miasta na wiele lat, a nawet dekad. W Warszawie ważą się właśnie losy budowy fabryki samochodów elektrycznych “Izera” w naszym Jaworznickim Obszarze Gospodarczym. Decyzje będą podejmować politycy, dlatego potrzebuję Państwa wsparcia i pomocy, by przekonać ich, jak potrzebna naszemu miastu jest ta inwestycja – zwrócił się do mieszkańców Paweł Silbert, prezydent Jaworzna. Kilka dni temu publicznie przyznał, że inne chińskie przedsiębiorstwo rozważało lokalizację fabryki baterii dla samochodów elektrycznych na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. W Jaworznie obawiają się, że podobny los może spotkać fabrykę Izery. Uważają, że zniecierpliwiony chiński partner ostatecznie może zaplanować inwestycję w innym kraju Europy. To zakończyłoby projekt Izery, a przecież wydano na to już pieniądze, poczyniono wstępne przygotowania do rozpoczęcia produkcji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS