A A+ A++

Państwo Środka postanowiło wykorzystać rekordowe spotowe ceny gazu i zarobić duże pieniądze. Realizuje ten cel poprzez odsprzedawanie swoim sąsiadom rosyjskiego LNG po znacznie wyższej cenie niż koszt pozyskania – korzystając z sytuacji rynkowej oraz zwiększonego zapotrzebowania.

Reklama

Portale służące monitorowaniu żeglugi morskiej wskazują, że część ładunków LNG (z pominięciem Chin) trafia prosto do krajów, które nie są bezpośrednimi klientami Rosji.

Analitycy wskazują, że korzyści z mechanizmu stosowanego przez Chińczyków są „niezwykłe”. Dla przykładu, niedawno PetroChina sprzedało partię LNG po astronomicznej cenie – 500 dol. za tysiąc metrów sześciennych. 

W całej układance kluczową rolę zajmuje chiński gigant CNPC, który zakontraktował odbiór 3 mln ton LNG rocznie. Surowiec dostarczany jest do odbiorców najczęściej za sprawą należącej do CNPC spółki PetroChina. Tajemnica sukcesu polega na tym, że CNPC, jako udziałowiec w projekcie Jamał LNG, kupuje gaz w cenie powiązanej z notowaniami ropy naftowej. W praktyce oznacza to, że Chińczycy są w stanie uzyskać prawie dwukrotną przebitkę.

Oczywiście ma to również swoje minusy, ponieważ w okresie zwiększonego zapotrzebowania (spowodowanego temperaturami oraz ożywieniem gospodarczym) nie gromadzą surowca, ale sprzedają go dalej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowi dyrektorzy szkół w gminie.
Następny artykułCredorax wprowadza na rynek najnowocześniejsze rozwiązanie do zapobiegania obciążeniom zwrotnym