A A+ A++



fot. PressFocus


Chemik Police złożył zawiadomienie do prokuratury. Klub z Pomorza Zachodniego w oficjalnym komunikacie poinformował, że były prezes Paweł Frankowski miał nadużyć udzielonych mu uprawnień. W konsekwencji klub miał ponieść sporą szkodę majątkową w wysokości niespełna 230 tysięcy złotych. 

chemik poniósł szkodę majątkową?

Już od kilku miesięcy jasne jest, że w klubie z Polic nie dzieje się dobrze. Zespół, który w ostatniej dekadzie najczęściej sięgał po mistrzostwo Polski nie jest już finansowany przez Grupę Azoty. Chemik mimo bycia mistrzem Polski nie przystąpi także w najbliższym sezonie do rozgrywek Ligi Mistrzyń. W zespole pozostały jedynie dwie zawodniczki z ostatniego sezonu – Dominika Piechrzała i Martyna Grajber-Nowakowska. Pierwotnie miały być to trzy siatkarki, niemniej jednak tego samego dnia, w którym klub wydał oświadczenie, poinformował także o rozstaju dróg z Igą Wasilewską, która trykot klubu z Polic reprezentowała przez ostatnich sześć lat.

Klub Piłki Siatkowej Chemik Police, w którym 100 proc. akcji posiada pośrednio Grupa Kapitałowa Grupa Azoty, złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego Prezesa Klubu. Według zgłoszenia, były Prezes, który odpowiadał za zarządzanie majątkiem Klubu, nadużył udzielonych mu uprawnień i nie dopełnił obowiązków, co wyrządziło znaczną szkodę majątkową, wynoszącą co najmniej 227 tys. zł. Zdarzenie to kwalifikuje się jako przestępstwo z art. 296 kodeksu karnego.  Fikcyjne umowy dotyczyły stanowisk ds. marketingu i ds. organizacyjnych, jednak brak jest dowodów na faktyczne wykonywanie przez te osoby obowiązków służbowych. W szczególności, pierwszy z pracowników był widziany w klubie jedynie raz, a drugi nie pozostawił żadnych dokumentów potwierdzających realizację zadań organizacyjnych. Odpowiedzialność za te umowy spoczywała na ówczesnym Prezesie Zarządu. Obecnie, zgodnie z rekomendacjami Zarządu Grupy Azoty, w całej Grupie Kapitałowej trwają audyty dotyczące funkcjonowania spółek w ostatnich latach. Audyty te są związane z rekordowymi stratami odnotowanymi przez Grupę od IV kwartału 2022 roku oraz brakiem skutecznych działań naprawczych. W wyniku tych kontroli Grupa Azoty złożyła pierwsze zawiadomienia do prokuratury, które dotyczyły m.in. Polskiej Fundacji Narodowej oraz umów o zakazie konkurencji. Grupa Azoty Police jest powiązana ze spółką KPS „Chemik Police” S.A. poprzez „Fundację Grupy Azoty Police na rzecz rozwoju piłki siatkowej”, która posiada 100 proc. akcji tej spółki.

Zawiadomienie jest wynikiem audytu przeprowadzonego przez niezależnego audytora, zgodnie z rekomendacjami Zarządu Grupy Azoty oraz nowej Rady Nadzorczej Klubu. Audyt wykazał, że w ostatnich latach klub zawarł umowy o pracę, co do których brak jest dowodów na faktyczne wykonywanie obowiązków. W wyniku kontroli stwierdzono istnienie dwóch fikcyjnych umów o pracę, które nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości. Chodzi o znaczne kwoty, które mogą okazać się jeszcze wyższe. Sytuacja finansowa, którą zostawił były Prezes Klubu, zmusiła nas do wycofania się z rozgrywek europejskich. Po objęciu stanowiska skoncentrowałem się na zabezpieczeniu budżetu klubu, poszukiwaniu nowych sponsorów i partnerów oraz ustabilizowaniu sytuacji finansowej – powiedział Radosław Anioł, Prezes Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police S.A.

Klub z Pomorza Zachodniego nowy sezon rozpocznie w sobotę, 21 września. Wówczas w Ostrowcu Świętokrzyskim zmierzy się z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała w Superpucharze Polski. Policzanki sezon ligowy rozpoczną dokładnie tydzień później. Wówczas zagrają na wyjeździe z Energą MKS-em Kalisz.

Zobacz również:
TL: Sześcioletnia przygoda dobiegła końca. Środkowa opuszcza Chemika Police

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieszkańcy Pustyni wyszli na ulicę
Następny artykułPlayStation Plus straci jeszcze więcej gier. Sony znów poinformowało z opóźnieniem