A A+ A++

Chełmscy ratownicy, Daniel Kania, Mateusz Gruszka i Andrzej Kawka, wrócili z XX Mistrzostw Polski w Ratownictwie Medycznym we Wrocławiu. Na 51 drużyn zajęli zaszczytne 14 miejsce.

Łatwo nie było. W trakcie dwudniowych rozgrywek drużyny miały do pokonania 8 zadań medycznych – musieli zająć się pacjentem z hipotermią, udarem, cukrzycą, po zatrzymaniu krążenia, zdiagnozować zawał mięśnia sercowego czy leczyć wstrząs krwotoczny. Najbardziej stresujący był poród oraz świeżorodek, u którego należało wdrożyć wszystkie czynności ratujące mu zdrowie i życie. Zespół z Chełma jako jedyny zacewnikował żyłę pępowinową specjalnym cewnikiem, co zostało zauważone przez wszystkich sędziów i nagrodzone gromkimi brawami.

W trakcie zadań sprawnościowych kierowcy ambulansów musieli pokonać specjalny tor przeszkód, przejść komorę dymną, a w symulatorze jazdy zmierzyć się z prowadzeniem karetki podczas fatalnych warunków atmosferycznych. Na koniec czekał wszystkich test z wiedzy medycznej.

Drużyna ze Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie, w składzie: Daniel Kania, Mateusz Gruszka i Andrzej Kawka, zajęła 14 miejsce na 51 zespołów.

– Nasza jednostka w klasyfikacji wszystkich dysponentów biorących udział w mistrzostwach uplasowała się na 9 pozycji w Polsce – mówi p.o. dyrektora SRM w Chełmie Emilia Ignatowicz-Steć, nie kryjąc swojego zadowolenia z zajętej przez zespół lokaty. – Tego typu mistrzostwa to doskonałe przygotowanie do zadań, jakie czekają ratowników w codziennej pracy – podkreśla.

Przed chełmską drużyną Międzynarodowe Zimowe Mistrzostwa w Ratownictwie Medycznym, które odbędą się w styczniu 2024 r. (opr. pc)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKiedy do Polski trafi nowa szczepionka przeciwko koronawirusowi?
Następny artykułUrządził jaskinię… hazardu