Nie mieszam się więc, ale kampanię Nergala „Ordo Blasfemia” wesprzeć muszę. Choćby jako twórca, który ma dość ograniczania wolności słowa i prześwietla każdą wypowiedź publiczną pod kontem ewentualnej obrazy uczuć religijnych. A nie ma nic bardziej subiektywnego! Ja obrażam się w ogóle za każdym razem na widok pewnych panów i zostaję sam z moją obrazą!
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS