Mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu ustalili policjanci z nowodworskiej komendy. 34-latek zatelefonował do pracownika Portu Lotniczego Warszawa Modlin, informując o zdarzeniu zagrażającym życiu i zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach. Podejrzany usłyszał zarzut fałszywego alarmu o zagrożeniu. Postępowanie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Do całego zdarzenia doszło w Nowym Dworze Mazowieckim. Z telefonu komórkowego, do pracownika punktu informacyjnego Portu Lotniczego Warszawa Modlin zadzwonił mężczyzna, zawiadomiając o „napadzie” na lotnisko w Modlinie. Natychmiast zostały w tej sprawie podjęte czynności służbowe. O możliwym zagrożeniu zawiadomiono służby, wszczęto procedury dotyczące bezpieczeństwa, w celu zapobieżenia możliwości wystąpienia ewentualnego zagrożenia.
Na ślad mężczyzny szybko wpadli nowodworscy policjanci. Dzięki policyjnej współpracy, jeszcze tej samej nocy udali się do 34-latka funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Karczewie. Na miejscu ustalili, że mężczyzna jest pijany, a jego żona pojechała na lotnisko, skąd miała udać się w podróż służbową.
Nowodworscy policjanci Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego zgromadzili w tej sprawie materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów karnych. Podejrzany nie potrafił wytłumaczyć, czy zachował się tak, ponieważ bał się o swoją żonę czy może był o nią zazdrosny.
Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim, która skierowała akt oskarżenia przeciwko 34-latkowi do nowodworskiego sądu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS