Komisja od petycji stwierdziła, że drzewa nie spełniają prawnych wymogów, chociażby jeśli chodzi o ich rozmiar.
Radni Prawa i Sprawiedliwości zwrócili jednak uwagę, że, zgodnie z rozporządzeniem, wystarczyłoby uznanie ich za wyjątkowe. “To jest jak pamiątka rodzinna” – porównywał radny klubu PiS, Krzysztof Rosenkiewicz.
Nie ma do końca wartości w pieniądzu, ma raczej wartość szerszą i głębszą. Otóż rozporządzenie, na które jest powołanie w propozycji uzasadnienia do rozpatrzenia petycji, podaje dwa warunki do uznania za pomnik przyrody: obwód pnia, nie mniejszy niż minimalny, lub wyróżnianie się na tle innych drzew
– wyjaśnia Rosenkiewicz.
“Nie jesteśmy specjalistami w dziedzinie dendrologii” – odpowiedziała przewodnicząca Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, Małgorzata Woźniak z Klubu Koalicji Obywatelskiej.
Opieramy wszystko na materiałach zgromadzonych i tym, co przysłała nam jednostka, czyli Wydział Kształtowania i Ochrony Środowiska, pani dyrektor, która złożyła taką informację pod petycją mieszkańca
– tłumaczyła Małgorzata Woźniak.
Przewodniczący rady tłumaczył, że podczas sesji trzeba przyjąć jakiekolwiek stanowisko dotyczące petycji mieszkańca. Radni poparli odrzucenie petycji w takim brzmieniu, jak to zaproponowała komisja.
Sprawa ma jednak być ponownie rozpatrywana na komisji środowiska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS