Sanoccy policjanci zostali wezwani do mężczyzny, który targnął się na swoje życie. Profesjonalna i szybka reakcja funkcjonariuszy referatu patrolowo-interwencyjnego zapobiegła tragedii. Po dotarciu na miejsce mundurowi natychmiast udzielili 37-latkowi pomocy przedmedycznej, przywrócili funkcje życiowe i monitorowali jego stan do czasu przybycia załogi karetki pogotowia. Mieszkaniec powiatu sanockiego trafił pod opiekę lekarzy.
Wczoraj około godz. 8.30, dyżurny sanockiej jednostki Policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który chce targnąć się na swoje życie. Z ustaleń wynikało, że jest on sam w mieszkaniu i poinformował telefonicznie swoją rodzinę o tym, że chce odebrać sobie życie. Na miejsce natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze referatu patrolowo-interwencyjnego.
Drzwi do mieszkania były zamknięte i pomimo głośnego pukania i wołania, nikt ich nie otwierał. W związku z zagrożeniem życia liczyła się każda sekunda. Funkcjonariusze musieli znaleźć inny sposób, aby dostać się do środka. Zauważyli, że w mieszkaniu jest uchylone okno balkonowe. Postanowili spróbować wejść tą drogą. Przeszli przez sąsiadujący balkon na kolejny i dostali się do mieszkania. W jednym z pomieszczeń znaleźli nieprzytomnego mężczyznę, który nie oddychał.
Policjanci natychmiast przystąpili do reanimacji. Przywrócili mężczyźnie funkcje życiowe i monitorowali jego stan do czasu przybycia załogi karetki pogotowia.
Dzięki szybkiej interwencji nie doszło do tragedii, a 37-latek trafił pod opiekę specjalistów.
Źródło: KPP Sanok
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS