Krytykujemy to, czego nie znamy
Faktem jest, że w naturze człowieka od zarania dziejów zakodowany jest schemat – niewiedza może rodzić niechęć. W takiej sytuacji z niezwykłą łatwością możemy pokusić się o krytykę. I może chodzić tutaj o nawet najbardziej błahe rzeczy, jak choćby wtedy, gdy w dzieciństwie krzywiliśmy się na sam dźwięk słów szpinak, cebula czy brukselka, a gdy pojawiły się na talerzu, uciekaliśmy z głośnym “fuuuuj”, nie chcąc nawet ich spróbować. Chcemy czy nie, to naturalne, że podświadomie nie do końca ufamy nowościom i wolimy stawiać na sprawdzone produkty czy rozwiązania. Tymczasem nierzadko okazuje się, że obawa i niechęć były całkowicie nieuzasadnione!
Z drugiej jednak strony, także podświadomie, nie lubimy stereotypów na nasz temat i wkładania nas w sztywne ramy. Mimowolnie się przeciwko nim buntujemy i próbujemy udowodnić, że nas nie dotyczą. Zwłaszcza jeżeli uważamy dany stereotyp za choć odrobinę krzywdzący czy piętnujący. Ot, taka nasza przekorność.
Przełamujemy schemat
Okazuje się, i dowodzą tego badania, że wraz z postępującą globalizacją, powszechną dostępnością do nowości w praktycznie każdej dziedzinie naszego życia, udaje nam się przełamywać wyżej przedstawiony schemat. Sprawdźmy na konkretnym przykładzie.
Ankieta przeprowadzona przez SW Research w połowie 2019 r. pokazuje, że wbrew stereotypom ok. 83 proc. naszych rodaków mówi “tak” nowościom na półkach sklepowych. Niemal połowa z nich (47 proc.) deklaruje, że raczej chętnie sięga po nowe produkty, a ponad jedna trzecia (36 proc.) robi to “zdecydowanie chętnie”. Co ciekawe, płeć piękna odważniej podchodzi do próbowania nowości spożywczych niż mężczyźni. Jeżeli o tym chwilę pomyśleć, nie powinno to jednak dziwić – kobiety są prawdziwymi mistrzyniami adaptacji. Może właśnie dzięki otwartości na testowanie nowości?
Jakość i różnorodność zawsze w cenie
Wyniki badania Shopper Study dotyczącego zwyczajów zakupowych Polaków udowadniają, że jesteśmy coraz bardziej świadomymi i dojrzałymi konsumentami. Podstawowym kryterium wyboru produktów jest dla nas jakość, lubimy też i zwracamy uwagę na nowości.
Najliczniejszą grupę zakupowiczów w naszym kraju (52 proc.) stanowią konsumenci, którzy lubią robić zakupy, cenią dużą różnorodność produktów i są gotowi zapłacić więcej za produkty lepszej jakości.
Tak lubimy, tak mamy!
Producenci bez wątpienia śledzą te wszystkie badania. I natychmiast reagują. Przykładem świetnie odrobionej pracy domowej w temacie jest marka Coca-Cola.
Lubimy nowości? Dostajemy napój Coca-Cola Zero Cukru z nową recepturą i nową, spójną identyfikację wizualną opakowań.
Stawiamy na jakość, różnorodność i wolność wyboru? Coca-Cola Zero Cukru z nową recepturą jest pyszna i orzeźwiająca – tak by konsumenci mogli cieszyć się legendarnym smakiem Coca-Cola również w wersji bez cukru i kalorii.
Nie lubimy stereotypów takich jak ten, że mówimy, że czegoś nie lubimy, mimo że nawet tego nie spróbowaliśmy? Zmianie receptury towarzyszy kampania reklamowa pod przewrotnym hasłem: “Najlepsza Coca-Cola ever?“. Zachęca ona do debaty i próbowania nowości – w końcu, by przekonać się i ocenić, musimy najpierw spróbować!
– Nowa receptura jest wynikiem wielu lat nieustannej pracy, by miłośnicy Coca-Cola mogli cieszyć się ulubionym smakiem niezależnie od tego, czy sięgają po wariant Original, czy ten bez dodatku cukru. Jest także związana z naszą ambicją doskonalenia receptur i wdrażania innowacji, by oferować konsumentom jeszcze lepsze napoje o niskiej zawartości cukru. Jesteśmy przekonani, że nowa Coca-Cola Zero Cukru będzie cieszyć się popularnością zarówno wśród dotychczasowych fanów wariantu bez cukru, jak i osób sięgających zwykle po Coca-Cola Original, które szukają opcji bez kalorii – zapewnia Natalia Stroe, Dyrektor Generalna dla Polski i Krajów Bałtyckich, Coca-Cola Poland Services.
Zatem – chcesz się przekonać, czy jest to “Najlepsza Coca-Cola ever?” Najpierw spróbuj!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS