Częstochowianka nie może wziąć udziału w wyborach do europarlamentu, bo jest wtedy za granicą. Przed wyjazdem zgłosiła jednak przez internet chęć głosowania przez pełnomocnika. Była pewna, że załatwiła sprawę. – Właśnie odebrałam telefon, by umówić termin podpisania pełnomocnictwa. Problem w tym, że urzędnik nie przyjedzie do Grecji, gdzie już jestem – denerwuje się.
W niedzielę 9 czerwca w Polsce odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Nie wszyscy chętni, by głosować, muszą iść do siedziby komisji wyborczej. Kodeks wyborczy dopuszcza głosowanie przez pełnomocnika. W taki sposób głos mogą oddać pełnoletnie osoby o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności oraz ci, którzy najpóźniej w dniu wyborów skończą 60 lat.
Co ważne, wniosek w sprawie pełnomocnika trzeba złożyć najpóźniej 9 dni przed datą wyborów. Tak zrobiła czytelniczka “Wyborczej”, osoba po sześćdziesiątce.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS