A A+ A++

Jeśli bibliotekarze wychodzą na ulice, to znaczy, że dzieje się coś naprawdę złego – mówi Michał Guzek, jeden z uczestników protestu przed Urzędem Marszałkowskim Województwa Łódzkiego.

Gdy w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Łódzkiego przygotowywany był konkurs na stanowisko dyrektora Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, przed budynkiem słychać było dźwięki grzechotek oraz skandowane hasła typu: “Stop niszczeniu biblioteki!”,  “Chcemy dyrektora, nie dyktatora!”, “Biblioteka merytoryczna, nie polityczna”, “Marszałku drogi, nie rzucaj nam kłód pod nogi!”.

Jakie argumenty podnoszą uczestnicy poniedziałkowego protestu?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTragiczny wypadek na autostradzie A4 – nie ma już utrudnień w ruchu
Następny artykułNielegalnie składowali odpady w dawnym wyrobisku. W ujawnieniu przestępstwa pomogły fotopułapki i drony