Testy na koronawirusa stały się przed Bożym Narodzeniem popularne jak nigdy wcześniej. Na pobranie wymazu w punkcie drive-thru przy hali Expo w Łodzi trzeba było we wtorkowy poranek (22 grudnia) czekać dwie godziny. Sznur samochodów nie mieścił się na parkingu.
– Co pani chcesz, święta idą, trzeba się zabezpieczyć – wzdychał jeden z kierowców, który na pobranie wymazu przyjechał z żoną.
Test na koronawirusa na prezent
Mężczyzna przyznał, że z testu nie zrezygnuje, choć właśnie spóźnia się do pracy. – To ostatni moment, żeby mieć wynik przez spotkaniem z rodziną. A ja mam schorowaną teściową w podeszłym wieku i matkę, z którą nie widziałem się przez tę cholerną pandemię koronawirusa od trzech miesięcy. Dlatego postanowiliśmy im z żoną w prezencie zrobić test, żeby się jak ludzie zobaczyć.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS