A A+ A++

W październiku i listopadzie w całej Polsce trwały protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z konstytucją. Część protestujących domagała się też liberalizacji prawa aborcyjnego i umożliwienia aborcji na życzenie.

W Zielonej Górze w największym proteście-marszu wzięło udział ok. 3 tys. osób.

Działaczki Ogólnopolskiego Protestu Kobiet zaczęły zgłaszać postulaty, by w miastach Polski nadawać rondom, ulicom czy placom nazwy Praw Kobiet. Taki pomysł właśnie pojawił się też w Zielonej Górze.

Zofia Szozda, założycielka grupy Wspólna Zielona Góra, jedna z organizatorek protestów w tym mieście, zaproponowała, by nazwę “Plac Praw Kobiet” nadać miejscu naprzeciwko komendy policji przy ul. Partyzantów. Chodzi o fragment parku.

Szozda, która jest też członkinią zarządu OSK i przewodniczącą Wojewódzkiej Rady Kobiet przy marszałek województwa, mówi, że miejsce jest symboliczne. – Zaczęłam szukać odpowiedniego miejsca i zorientowałam się, że ten plac, ten park nie mają nazwy. To wyglądało tak, jakby to miejsce czekało, żeby je nazwać. A znajduje się przy samej komendzie, blisko prokuratury.

Zofia Szozda: – Od pięciu lat obecna władza depcze prawa kobiet. Najpierw odebrała nam dofinansowanie do in vitro. Potem zabrała powszechny dostęp do antykoncepcji awaryjnej (tzw. pigułki dzień po – red.). Potem chciała położyć rękę na konwencji stambulskiej, antyprzemocowej. Mamy ciągłe próby zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Jak nie udało się zaostrzyć jej w Sejmie, bo setkami tysięcy wychodziłyśmy na ulice, to PiS wprowadził to tylnymi drzwiami.

Pomysł popierają m.in. Grzegorz Hryniewicz i Filip Czeszyk, radni prezydenckiej Zielonej Razem, i Mariusz Rosik, radny Koalicji Obywatelskiej. Do współpracy włączyli się też Kacper Kubiak i Agnieszka Hyrc z Instytutu Równości. Przygotowali obywatelski projekt uchwały w sprawie nadania nazwy. Potrzebują zebrać podpisy 300 pełnoletnich mieszkańców Zielonej Góry (zameldowanych tu).

Każdy podpis osobistym wsparciem

– Każda osoba, która poprze ten projekt, będzie dla nas osobistym wsparciem. Ja też jestem wzywana na komendę w sprawie organizacji protestów. To będzie dla nas pozytywna energia. To ma być też symbol tego, że jeśli jakakolwiek władza położy rękę na prawach jakiejkolwiek grupy społecznej, to wszyscy będziemy tych praw bronić – mówi Zosia Szozda.

Filip Czeszyk: – Polska kiedyś była jednym z liderów w Europie, jeśli chodzi o prawa kobiet. To jeden z pierwszych krajów, gdzie kobiety uzyskały prawa wyborcze. Chcemy być męskim wsparciem. Prawa kobiet to prawa człowieka. Stwórzmy to symboliczne miejsce, by każdy funkcjonariusz mógł przejść obok niego do pracy i mieć chwilę refleksji. Te instytucje, jak policja i prokuratura, powinny bronić naszych praw.

Szozda zachęca właścicieli sklepów czy restauracji, by zgłaszali się do wzięcia udziału w akcji. Mieliby umożliwić mieszkańcom złożenie podpisów pod projektem uchwały. Obecnie można je składać w czterech miejscach: hipermarkecie Auchan (co sobotę w godz. 13-16), w biurze Polska 2050 (ul. Mickiewicza 13), w Tancbudzie przy ul. Okulickiego i w siedzibie Stowarzyszenia Warto Jest Pomagać przy ul. Dąbrowskiego.

Przed konferencją organizatorzy zostali spisani przez policję. – Odbieram to jako sposób wywarcia na nas presji, żebyśmy takich rzeczy więcej nie robili – mówił Filip Czeszyk.

CZYTAJ TAKŻE: Łatwiej złożyć obywatelski projekt uchwały. Teraz wystarczy 300 podpisów zielonogórzan

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTBS planuje budowę nowego bloku mieszkalnego. Chętnych na lokale nie brakuje
Następny artykułZachodniopomorskie: Wagony odpinały się z jadącego pociągu. Zablokowały przejazdy kolejowe