Grand Prix Węgier z całą pewnością nie było wielkim popisem kierowców Ferrari, którzy na starcie zajmowali trzeci rząd. Ostatecznie tylko Sebastian Vettel utrzymał ten poziom przekraczając metę na szóstej pozycji. Dużo gorzej spisał się Charles Leclerc, który po wyjściu z kokpitu nie szczędził słów krytyki pod adresem swojego samochodu.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS