A A+ A++

W niedzielne popołudnie, 28 stycznia 2024 r., finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Rumi nagle przerodził się w scenę chaosu i przerażenia. Podczas imprezy w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (MOSiR), organizatorzy zdecydowali się na nieoczekiwany pokaz fajerwerków NA SCENIE (W BUDYNKU), co doprowadziło do paniki wśród zgromadzonych widzów.

Policja natychmiast podjęła działania w związku z tym zdarzeniem. Funkcjonariusze zabezpieczyli materiał filmowy z incydentu, który został opublikowany na portalu informacyjnym, a obecnie prowadzą intensywne działania na miejscu, w tym przesłuchują świadków i zabezpieczają ślady. Asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wejherowie, poinformowała, że działania policyjne są prowadzone w kierunku art. 160 Kodeksu Karnego, tj. spowodowania narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu:

„Na tej podstawie funkcjonariusze zainicjowali czynności służbowe w niezbędnym zakresie w kierunku art. 160 Kodeksu Karnego, tj. spowodowania narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Obecnie policjanci pracują na miejscu zdarzenia. Między innymi wykonywane są oględziny, zabezpieczane ślady, przesłuchiwani świadkowie oraz zabezpieczana jest dokumentacja dotycząca tego wydarzenia.”

Nagrania z różnych źródeł ukazują, jak ludzie w popłochu uciekają z trybun, a fajerwerki latają w niekontrolowany sposób w różne strony. Mimo dramatycznego przebiegu wydarzeń, na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń.

W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, Szef Sztabu Miejskiego WOŚP Rumia i zarządzający MOSiR Rumia wydali oświadczenie, wyrażając żal z powodu zaistniałego incydentu i przeprosili wszystkich, którzy mogli poczuć się zagrożeni. Podkreślili, że przez 14 lat pracy Sztabu Miejskiego WOŚP w Rumi, skupiano się na gromadzeniu ludzi dobrej woli wokół dzieła Jurka Owsiaka, a każdy finał charakteryzował się wielkim zaangażowaniem mieszkańców i wolontariuszy.

Na miejscu zdarzenia przez cały czas obecna była wykwalifikowana służba medyczna, ale, co istotne, nikt nie zgłosił się z obrażeniami. Organizatorzy wydarzenia zadeklarowali wyciągnięcie wniosków na przyszłość i obecnie współpracują z służbami porządkowymi w celu ustalenia dokładnego przebiegu zdarzeń. W międzyczasie kontynuują liczenie datków od hojnych darczyńców, dziękując im za wsparcie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Walki o Miechowice 1945”. Pasjonaci historii przypomnieli tragiczne wydarzenia [FOTO]
Następny artykułWłamania do domów i sklepu. Co zginęło?