Założyciel i prezes Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia o. Filip Buczyński chciał promować na Facebooku działania prowadzonego przez siebie hospicjum. Okazało się, że… wpis ten rzekomo naruszył standardy Facebooka. Na tę informację oburzeniem zareagował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski..
O. Filip Buszyński poprosił zaprzyjaźnioną firmę PR-ową o pomoc przy nagłośnieniu inicjatyw hospicjum. Firma ta chciała wykupić reklamę posta na Facebooku. Okazało się, że nie może tego zrobić „ze względu na kwestie społeczne”.
Oświadczenie o. Filipa Buszyńskiego
Oświadczenie dla wszystkich
Szanowni państwo, chciałem, by mój wpis z wczorajszego poranka (28.01.21) dotarł do szerszej liczby odbiorców. Osoby decyzyjne fb nie wyraziły na to zgody, i tu cytat „za względu na kwestie społeczne”. W tekście napisałem tylko jak pomagamy w hospicjum perinatalnym, stacjonarnym i w opiece domowej. Rozumiem przez to, że łatwiej utwierdzać kobietę w ciąży tzw. „letalnej: w świadomości, że nikt jej nie pomoże, więc musi abortować, niż wskazać ośrodki, które pomagają takim kobietom od lat. Nie wiem jak to rozumieć? Może mi to ktoś wyjaśnić?
— napisał na Facebooku o. Filip Buczyński.
Znów dyskryminacja katolików w mediach. Tym razem @Facebook uniemożliwił @franciszkanie promocję akcji na rzecz dzieci i ich rodzin. Pytanie do @PremierRP @MorawieckiM, kiedy rząd ograniczy cenzurę stosowaną przez internetowe korporacje? @GoscWroclawski
— napisał na Twitterze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, odnosząc się do tej sprawy.
tkwl/Twitter/Facebook/gosc.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS