Dwie dziennikarki nagrały 12 dziennikarzy z zielonogórskich rozgłośni publicznych. Opowiadają, co się działo przez osiem lat rządów PiS. – Wszystko się potwierdza. Cenzura, dyskryminacja, manipulacje, listy zakazanych gości. Reportaż niebawem na antenie – opowiada Małgorzata Nabel-Dybaś.
Radio Zachód, jak wszystkie regionalne spółki Polskiego Radia, zostało postawione w stan likwidacji. Decyzję podjął minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz.
Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Co się dzieje w Radiu Zachód po wypadkach z 21 grudnia, które odbiły się echem w całym kraju? Przypomnijmy: wtedy wydawca porannego pasma nie dopuścił do rozmowy z Januszem Życzkowskim, redaktorem orlenowskiej „Gazety Lubuskiej”. Zamiast rozmowy poleciało oświadczenie Związku Zawodowego Dziennikarzy i Realizatorów Radia Zachód, największego i najstarszego w rozgłośni (w sumie są cztery związki), o „latach cenzury i represji”. Tego dnia wysiadł dźwięk w Radiu Zielona Góra podczas rozmowy Daniela Sawickiego z Adamem Ruszczyńskim, znanych z propisowskich sympatii i ataków na opozycję i Donalda Tuska. Trzy dni później odbiorcy usłyszeli na antenie o obowiązującej w rozgłośniach cenzurze. Nieoczekiwanie, z zaskoczenia, do audycji włączył się Jacek Białogłowy, dziennikarz sportowy Radia Zielona Góra.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS