Informacja ta nie jest bynajmniej, na co wskazują niektórzy komentatorzy, czymś dla ekonomistów zaskakującym — konsensus rynkowy wskazywał na taki właśnie wzrost cen.
— Ceny towarów i usług we wrześniu, zgodnie z tym, co wskazywaliśmy przed miesiącem, wzrosły — wolno, ale jednak. To efekt kilku wydarzeń sprzed roku. Przede wszystkim procedowana w 2023 r. ustawa dotycząca zwiększenia limitu poboru energii dla gospodarstw domowych spowodowała wyraźny spadek cen energii, co oznaczało sztucznie zaniżoną bazę — wyjaśnia Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan. — Jeśli do tego dołożymy tegoroczny wzrost cen energii, to widać, że potencjał do obniżenia cen jest niewielki — dodaje ekonomista.
Dwa razy szybciej niż ceny ogółem rosły we wrześniu ceny żywności i nośników energii (o 0,2 proc.). W porównaniu z wrześniem 2023 r. wzrosty wyniosły odpowiednio: 4,7 proc. i 11,4 proc.
Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, wskazuje, że drożejąca w mijającym miesiącu żywność odzwierciedlała problemy z jej podażą, a tegoroczne warunki pogodowe (wiosenne przymrozki, potem suche i upalne lato) odbiły się negatywnie na zbiorach i plonach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS