30 złotych za 12 pierogów, a dodatki płatne osobno, oscypki solo od 3-5 zł. a zapiekane z szynką parmeńską 9 złotych sztuka to tylko dwa z produktów które można kupić podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego na Rynku w Krakowie. Inne dania też nie są tanie. A zabierając ze sobą dzieci na spacer w sąsiedztwie Sukiennic trzeba zabrać ze sobą niezłą kasę.
Na Rynku w Krakowie zwłaszcza w okresie przedświątecznym można kupić przeróżne rzeczy i zjeść potrawy których na co dzień tam nie uświadczy. Ale ceny są adekwatne do wyjątkowości czasu i miejsca i tanio na pewno nie jest.
Wczoraj po południu najdłuższa kolejka ustawiła się do stoiska na którym sprzedawano pajdy cięte z dużego bochenka chleba. Sama pajda z masłem lub smalcem kosztowała 15 złotych. Z dodatkiem cebuli o 6 złotych więcej, a mięsa o 9 zł więcej. Tak że za pajdę z dodatkami trzeba było zapłacić ok. 24 złote.
30 złotych kosztowała porcja pierogów składająca się z 12 sztuk. To bez dodatków, bo jak ktoś życzył sobie omastę z cebulki lub boczku musiał dopłacić kolejne 3,4 złote. Kwaśnica nie schodziła poniżej 25 złotych, a za grzańca trzeba zapłacić 10 zł.
Sprzedawane na co dzień na krakowskim rynku oscypki w cenie 2 złotych dziś podczas Jarmarku kosztowały od 3-9 złotych w zależności od sposobu przygotowania i dodatków. Podgrzany na grillu oscypek z szynką parmeńską kosztował 9 złotych za sztukę. Tańsza wersja z boczkiem kosztowała 6 złotych. A wersja solo 3-5 zł. Za porcję ziemniaków trzeba było zapłacić 12 złotych, kiełbasa z grilla kosztowała 12 zł za 100 g, a szaszłyk 15 zł. Za barszcz czerwony trzeba zapłacić 10 zł a za zupę gulaszową 25 złotych.
Za lizaki w kształcie lasek Mikołaja trzeba zapłacić 10 złotych, słodkie wypieki od 8-15 złotych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS