A A+ A++

Co prawda ceny ropy rosły w czwartek już kolejny dzień z rzędu, odbijając się po wielkiej wyprzedaży z początku tygodnia, ale dla budżetów wielu państw wciąż są one zabójczo niskie.

Ropa gatunku WTI drożała w czwartek po południu nawet o 21 proc., a jej cena przekraczała już 16 dol. za baryłkę. Ropa gatunku Brent zyskiwała wówczas 8 proc. i kosztowała ok. 22 dol. za baryłkę. Do wzrostu ich cen przyczyniły się m.in. groźby prezydenta USA Donalda Trumpa mówiące o atakowaniu irańskich statków „nękających” amerykańskie okręty, a także przecieki mówiące, że USA zakażą importu ropy lub nałożą na ten surowiec wielkie cła.

Do USA płyną obecnie tankowce wiozące 40 mln baryłek saudyjskiej ropy. Gdyby zakaz został wprowadzony, musiałyby zawrócić, a surowiec trafiłby na inne rynki. „Moja wiadomość do Saudyjczyków: zawróćcie, do cholery, te tankowce!” – napisał na Twitterze republikański senator Ted Cruz.

Pipes feed crude oil to the ‚Xin Run Yang’ oil tanker, operated by Cosco Shipping Holdings Co., during loading operations near the Ras Tanura oil refinery, in Res Tanura, Saudi Arabia/Bloomberg

Sytuacja na rynku nadal jest bardzo nerwowa. Paul Sankey, analityk Mizuho Banku, który wcześniej trafnie przewidział, że ceny ropy staną się w tym roku negatywne, twierdzi, że taki wstrząs może się powtórzyć. – Czy cena spadnie w przyszłym miesiącu do minus 100 dol. za baryłkę? To bardzo możliwe – powiedział Sankey w rozmowie z agencją Bloomberga.

To, że ceny ropy wróciły na poziom sprzed dwóch dekad (a w niektórych kontraktach były przez pewien czas ujemne), to oczywiście cios dla budżetów państw eksportujących ropę. Jak duży? Pewną wskazówką co do jego wielkości mogą być szacunki mówiące, przy jakiej cenie ropy budżet danego kraju będzie zbilansowany. Np. w 2019 r. taka cena dla Arabii Saudyjskiej wynosiła 82,6 dol. za baryłkę. Prognozy MFW mówiły, że wyniesie ona w 2020 r. 76,1 dol. Nie uwzględniały one jednak wzrostu wydatków fiskalnych będącego odpowiedzią na kryzys. Bardziej aktualne wyliczenia agencji Fitch mówią, że cena, przy której zbilansuje się saudyjski budżet, to w tym roku 91 dol. za baryłkę. Eksport ropy odpowiada za połowę saudyjskiego PKB. Kraj dysponuje jednak funduszem rezerw wartym 500 mld dol., przez jakiś czas może więc wytrzymać niskie ceny ropy. Zagrożone mogą być jednak wydatki na modernizację gospodarki w ramach programu „Saudi Vision 2030”.

Crude oil storage tanks stand at the oil refinery operated by Saudi Aramco in Ras Tanura, Saudi Arabia/Bloomberg

Rosja do zbilansowania budżetu potrzebuje według agencji Fitch ceny wynoszącej 42 dol. za baryłkę. Rosyjskie Ministerstwo Finansów deklarowało w marcu, że kraj może wytrzymać cenę ropy w przedziale 25–30 dol. za baryłkę przez dziesięć lat. W tym tygodniu cena rosyjskiej ropy (gatunku Urals) spadała jednak nawet do 8 dol. za baryłkę. – Obecny budżet jest obliczony na cenę ropy wynoszącą 42 dol. za baryłkę, a to, w połączeniu z rezerwami walutowymi wartymi 570 mld dol., powinno zapewnić poduszkę, ale tylko na krótko. Staje się coraz bardziej wyraźne, że jeśli ceny ropy się nie podniosą, to mało prawdopodobne będzie spełnienie przez prezydenta Władimira Putina obietnicy dotyczącej zwiększenia wydatków socjalnych – uważa Margarita Assenova, analityczka Jamestown Foundation.

Igor Sechin, chief executive officer of Rosneft PJSC, shakes hands with Nicolas Maduro, president of Venezuela, after signing natural gas deals with Petroleos de Venezuela SA (PDVSA) in Caracas, Venezuela/Bloomberg

Większe problemy będą mieli producenci niedysponujący tak dużymi zasobami finansowymi jak Arabia Saudyjska czy Rosja. Fitch szacuje, że cena ropy, przy której bilansuje się budżet Iraku, to 60 dol. za baryłkę. Dla Angoli jest to 55 dol., dla Algierii – 109 dol., d … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa Politechnice powstanie ważny ośrodek badawczy
Następny artykułDni Dębicy odwołane!