Urząd Miasta ogłosił przetarg na wykonanie „Dokumentacji Projektowej Budowy Multifunkcyjnego Centrum Rozwoju w Świdniku”. To pierwszy krok do powstania hali, na którą z utęsknieniem czekają świdniczanie. Wykonawca dokumentacji ma również wystąpić o pozwolenie na budowę, co jest warunkiem koniecznym do starań o dofinansowanie zewnętrzne. Termin przyjmowania ofert minie 21 czerwca. Na przygotowanie dokumentacji będzie miał 5 miesięcy od daty podpisania umowy.
Multifunkcyjne Centrum Rozwoju będzie kompleksem liczącym niespełna 7 tys. mkw. To największa i najdroższa tego typu inwestycja w historii Świdnika, ma kosztować 60 mln zł. Przy sprzyjających okolicznościach centrum ulokowane przy ul. Stefana Grota-Roweckiego może być gotowe w 2024 roku. Jego charakter będzie diametralnie odbiegał od legendarnej hali Avii, która wciąż pozostaje w pamięci kibiców.
– Lokalowe możliwości Miejskiego Ośrodka Kultury i hal sportowych będących głównie w dyspozycji szkół są już niewystarczające do realizacji wszystkich potrzeb kulturalnych, sportowych, czy też biznesowych miasta. W kontekście budowy Centrum najczęściej wymienia się plusligowe aspiracje Polskiego Cukru Avii Świdnik. Faktycznie, bez hali spełniającej wymagania PlusLigi Avia nie będzie mogła grać w Świdniku. Nowe pomieszczenia dadzą także okazję dla rozwoju mniej popularnych dyscyplin, na przykład sportów walki, których przedstawiciele uskarżają się na niedostateczną bazę do treningów czy też organizacji zawodów. Ale aranżujemy przecież także różnego rodzaju duże wydarzenia, które nie będą już musiały odbywać się w plenerze. Założenie jest takie, że Centrum będzie żyło nie tylko od meczu do meczu, ale przez cały tydzień. Ma być miejscem, w którym świdniczanie zechcą spędzać czas – mówił Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
Koncepcja Centrum ewoluowała. Początkowo 1000 mkw. jego powierzchni miało pełnić funkcje handlowo-usługowe. Jednak po dogłębnej analizie i uwzględnieniu różnego rodzaju planów inwestorskich dotyczących wschodniej części miasta, ten wariant przestał być aktualny. Zracjonalizowano również ilość miejsc na trybunach. Prawie czterystutysięczny Lublin dysponuje halą na 4,5 tys. miejsc. Dziesięciokrotnie mniejszy Świdnik będzie ich posiadał 2 tys., co wydaje się liczbą wystarczającą.
– Rezygnacja z budowy dużego modułu handlowo-usługowego pozwoli znacznie zredukować koszty inwestycji. Przy zachowaniu pierwotnej koncepcji byłyby one nawet o 25 procent wyższe. Dodatkowo budowa tej część infrastruktury nie mogłaby liczyć na zewnętrzne dofinansowanie, którego uzyskanie jest warunkiem sine qua non powodzenia całego przedsięwzięcia. Nadzieję na takie wsparcie daje obecność inwestycji w strategii Urzędu Marszałkowskiego na najbliższe lata. Jest zresztą kilka źródeł, z których dofinansowanie można uzyskać. Są nimi środki unijne, bądź rządowe z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Liczymy, że wysokość wkładu własnego będzie sięgała co najwyżej połowy wartości inwestycji. Szacujemy, że decyzje finansowe zapadną do czerwca przyszłego roku – tłumaczył M. Dmowski.
Artykuł przeczytano 152 razy
Last modified: 19 maja, 2022
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS