A A+ A++

04.06.2020r. 07:58

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VII na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 36,54 USD, po zniżce ceny o 2,01 proc.

Ropa Brent w dostawach na VIII na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 39,23 USD za baryłkę, niżej o 1,41 proc.

Przed krajami sojuszu OPEC+ stoi poważne zadanie – podjęcie decyzji w sprawie dalszych działań – przedłużenia obecnych cięć dostaw ropy.

W kwietniu producenci ropy z 23 krajów OPEC+ zobowiązali się do ograniczenia dziennej podaży ropy od 1 maja o prawie 10 mln baryłek. Te ustalenia obowiązują do końca czerwca.

Tymczasem wśród członków OPEC+ nie ma jednomyślności co robić dalej.

Arabia Saudyjska, największy producent ropy w OPEC, opowiada się za utrzymaniem niższych dostaw surowca przez następny miesiąc. Do tej propozycji przychyla się też Rosja, drugi czołowy producent ropy w OPEC+.

Rijad i Moskwa tracą jednak cierpliwość w związku z lekceważącym zachowaniem innego czołowego producenta ropy z OPEC+, jakim jest Irak. Podczas gdy większość głównych graczy w OPEC+ jest za przestrzeganiem uzgodnionych warunków dostaw ropy, to Bagdad nie stosuje się do przewidzianych dla niego limitów produkcji surowca.

W maju Irak wywiązał się z mniej niż połowy przypisanych mu cięć dostaw ropy. Teraz kraj ten musiałby wprowadzić znaczące ograniczenia produkcji – o ok. 24 proc. Jednak dla Iraku, który wciąż odbudowuje swoją gospodarkę po latach wojny, sankcji i rebelii Islamistów, jest to bardzo trudne zadanie.

Analitycy oceniają, że oparcie się pokusie sprzedaży przez Irak większej ilości ropy w obecnym czasie, gdy ceny surowca wzrosły – Brent do ok. 40 USD za baryłkę, może okazać się niemożliwe.

Na razie iracki minister finansów, pełniący też funkcję ministra ropy, Ali Allawi, “zobowiązał się” w poście na Tweeterze do poprawienia zgodności dostaw ropy przez Irak z ustalonymi dla niego limitami – i na tym koniec.

Tymczasem odżywanie popytu na paliwa w USA nie jest takie pewne.

Wprawdzie zapasy ropy naftowej w ubiegłym tygodniu spadły o 2,08 mln baryłek, czyli o 0,39 proc. do 532,36 mln baryłek, ale za to zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 2,8 baryłek, czyli o 1,1 proc. do 257,8 mln baryłek. Zapotrzebowanie na olej napędowy spadło zaś do 21-letniego minimum.

Dane te sugerują, że zużycie paliw w Stanach Zjednoczonych, które są największym “konsumentem” ropy na świecie, nie wraca do normy – po pandemii koronawirusa – tak szybko, jak to wcześniej przewidywano.

Na zakończenie poprzedniej sesji WTI na giełdzie w N.Jorku zyskała 1,3 proc.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPhoton Energy rozpoczyna budowę elektrowni fotowoltaicznych na Węgrzech o łącznej mocy 14,1 MWp
Następny artykułŻabka albo Tesco w państwowym holdingu? “Do wyborów żadne decyzje nie zapadną”