A A+ A++

Informacje na temat tragicznej śmierci prezydenta Iranu, Ebrahima Raisi, wraz z tamtejszym ministrem spraw zagranicznych, nie pozostały bez echa na rynku ropy naftowej. Raisi, który stracił życie w wypadku helikoptera w górach przy granicy z Azerbejdżanem, był bowiem wymieniany jako główny kandydat na następcę Najwyższego Przywódcy Iranu, Ajatollaha al-Chamenei.

Jego śmierć budzi więc dodatkową niepewność wokół sytuacji politycznej w Iranie – kraju będącym jednym z kluczowych producentów ropy naftowej w kartelu OPEC, aczkolwiek w ostatnich latach stłumionym przez zachodnie sankcje na tamtejszy sektor naftowy.

Dodatkowym czynnikiem wpływającym na niepewność polityczną na Bliskim Wschodzie, są doniesienia o ciężkim stanie zdrowia króla Arabii Saudyjskiej Salmana. Na skutek tych informacji, jego syn, książę Mohammed bin Salman, przełożył swoją zaplanowaną wizytę w Japonii. Warto wspomnieć jednak, że starszy król Salman usunął się w cień już jakiś czas temu, a za politykę międzynarodową Arabii Saudyjskiej, w tym również za działania dotyczące porozumienia naftowego OPEC+, już od dłuższego czasu odpowiada jego syn.

Niepewność związana z sytuacją na Bliskim Wschodzie sprzyja wyższym wycenom ropy naftowej. Co prawda nie przekłada się ona w żadnym stopniu na produkcję czy eksport tego surowca, jednak podbija pytania o dalszą politykę kluczowych bliskowschodnich producentów tego surowca. W rezultacie, dzisiaj rano po tych informacjach widać było delikatne podbicie cen ropy naftowej, w tym przede wszystkim ropy gatunku Brent.

Pozytywne informacje dla cen ropy napłynęły także z USA. Administracja amerykańska poinformowała bowiem o uzupełnieniu rezerw strategicznych ropy naftowej i kupnie 3,3 mln baryłek tego surowca. Tak czy inaczej, są to dość symboliczne ilości ropy naftowej, które nie zmieniają nic w sytuacji fundamentalnej na rynku tego surowca – jedynie podkreślają fakt, że USA uznają obecne ceny ropy za relatywnie atrakcyjne.

ZŁOTO

Cena złota na historycznych maksimach.

Ostatnie dni pokazują, że inwestorom na rynku złota nie potrzeba zbyt wiele, aby podbić ceny tego kruszcu w górę. W ostatnich dniach na rynku znów zaczęła dominować narracja o tym, że stopy procentowe w USA zostaną obniżone jeszcze w tym roku – obecnie szanse na wrześniową obniżkę są oceniane na 65%. Takie głosy pojawiły się po oczekiwanym spadku odczytów inflacji w USA.

Oczekiwania łagodzenia polityki monetarnej w USA negatywnie wpływają na wartość amerykańskiego dolara, co z kolei przekłada się pozytywnie na notowania złota. Obecnie cena kruszcu powróciła do okolic 2445 USD za uncję, a przez chwilę sięgnęła nawet 2454 USD za uncję, wyznaczając nowe historyczne maksimum.

Dziś ma pojawić się szereg wypowiedzi przedstawicieli Fed, ale jest duża szansa, że będą one cechować się ostrożnością i nie zaskoczą inwestorów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGry i zabawy proekologiczne!
Następny artykułDzień Godności na rzecz zwierząt. PSONI zaprasza na plac Biegańskiego