– Po pierwszym czytaniu scenariusza wszystkie płakałyśmy ze wzruszenia – mówi Joanna Baran-Marczydło.
“CELLineczka” (cell z ang. komórka) jest dalekim echem baśni Andersena “Calineczka”, opowiadającej o kobiecie, która bardzo chciała mieć dziecko. Poszła więc do czarownicy, która spełniła jej życzenie. We współczesnym świecie główna bohaterka Naja z tym samym marzeniem idzie do ginekologa. Sztuka porusza też problem tego, czy mamy prawo dawać życie tylko dlatego, że bardzo tego pragniemy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS