Gra pt. Cyberpunk 2077 jeszcze przedpremierowo miała na swoim koncie od groma potknięć. Gdy wreszcie zadebiutowała na pecetach i konsolach – wcale nie było lepiej. Ostatecznie CP77 okazało się grą naprawdę niezłą, jednak towarzyszące jej problemy chociażby natury technicznej sprawiły, że szybko stała się internetowym memem. Nie pomogły także ostatnie informacje o tym, że w CP77 pojawi się tylko jedno DLC. Mimo to CDPR planuje dalszy rozwój tego uniwersum.
Wiceprezes CD Projekt ds. rozwoju biznesu, podczas prezentowania wyników finansowych studia potwierdził, że jest ono “w pełni zaangażowane w dalszy rozwój IP Cyberpunk”. Na myśl może nachodzić Cyberpunk 2078, ale osobiście sugerujemy nie emocjonować się aż tak.
CD Projekt RED podjął rozsądną decyzję o porzuceniu Cyberpunka 2077 w wersjach PS4 i Xbox One. Tyle że o 3 lata za późno
Kilka dni temu zapowiedziano, że Phantom Liberty (Widmo Wolności) będzie jedynym dodatkiem fabularnym do gry Cyberpunk 2077. Dodatkowo poinformowano, że nie pojawi się ono na konsolach minionej generacji. Wygląda to trochę tak, jakby studio CD Projekt RED nie chciało już dłużej tracić energii na ów tytuł, a wspomniane DLC miało pojawić się niejako z obowiązku (albo ze strachu przed całkowitym linczem ;)). A jednak Michał Nowakowski, wiceprezes CD Projekt ds. rozwoju biznesu, podczas prezentowania wyników finansowych studia potwierdził, że jest ono “w pełni zaangażowane w dalszy rozwój IP Cyberpunk, poza tym konkretnym rozszerzeniem”.
Test wydajności Cyberpunk 2077 PC Patch 1.6 – Porównanie kart graficznych na trzech wersjach gry. Która jest najszybsza?
Jeśli prześledzimy nagłówki newsów, które pojawiły się w sieci w związku ze słowami Nowakowskiego, to sporo z nich wskazuje na Cyberpunka 2078, a więc na kolejną samodzielną odsłonę gry. Podejście takie wydaje się być jednak irracjonalnie przedwczesnym wyciąganiem błędnych dodatkowo wniosków. Jak bowiem wiemy, wspomniane DLC do CP77 ma pojawić się dopiero w przyszłym roku, a w latach kolejnych otrzymamy potwierdzoną już, nową przygodę w wiedźmińskim świecie. Nie ma się więc co łudzić, aby najbliższe kilka lat obrodziło nowym growym Cyberpunkiem. Zwłaszcza, że tym razem CD Projekt RED będzie raczej chciało dopilnować jego jakości (co jest czasochłonne). Wydaje się więc, że Nowakowski miał na myśli raczej nowe projekty związane z komiksami czy seriami anime (takimi jak Cyberpunk: Edgerunners), niż z kolejną pełnokrwistą grą wideo.
Źródło: Forbes
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS