Warunki pogodowe w Meksyku utrzymują się na stabilnym poziomie. Sesja kwalifikacyjna rozpoczynała się przy lekko zachmurzonym niebie. Temperatura powietrza wynosiła 22 stopnie Celsjusza, a toru 44.
Poranny trening wskazywał na wyraźną przewagę McLarena i Ferrari i spore problemy Mercedesa oraz Red Bulla. Max Verstappen przyzwyczaił jednak już swoich kibiców, że nigdy się nie poddaje.
Q1 – Perez i Piastri odpadają
Pierwsza faza czasówki rozpoczęła się od drobnych roszad strategicznych. Kierowcy głównie wyjeżdżali na miękkich oponach, ale zawodnicy Ferrari, Mercedesa i McLarena postanowili na pierwszy przejazd założyć średnie gumy.
Nie przeszkodziło im to w zajęciu czołowych pozycji na początku sesji. Pierwszy czas po pierwszym przejeździe należał jednak do Maksa Verstappena, który postawił na miękkie opony, ale tuż za nim znaleźli się Norris i Sainz.
W połowie sesji kierowcy z dalszych pozycji, korzystający z miękkiego ogumienia doszli do głosu i zdegradowali w tabeli tych, którzy postawili na średnie opony. Przed Norrisa zdołali wskoczyć Gasly i Hulkenberg.
Kierowcy Mercedesa na drugi przejazd nie ryzykowali i również założyli miękkie ogumienie. Ferrari i McLaren też uczynili to samo i w końcówce walczyli o najlepszy czas na oponach oznaczonych czerwonym paskiem.
Czas Oscara Piastriego został skasowany więc Australijczyk postawił się w kłopotliwej sytuacji w samej końcówce sesji, próbując pojechać szybkie okrążenie na używanym komplecie opon.
Mimo iż McLaren błyszczał w trzecim treningu, Piastri odpadł z walki już po pierwszych 18 minutach czasówki. Wraz z nim nie przeszli też Sergio Perez oraz Franco Colapinto. Pechową piątkę uzupełnili Esteban Ocon i Zhou Guanyu.
Z drugiej strony tabeli najlepszy czas zdołał ostatecznie wywalczyć Lando Norris, który wyprzedzał Carlosa Sainza i Maksa Verstappena.
Q2 – Tsunoda rozbija się w samej końcówce sesji
W drugiej części kwalifikacji nie było już mowy o korzystaniu z opon innych niż miękkie. Po pierwszym przejeździe tempo dyktował Lando Norris, który opóźnił przejazd i o 0,3 sekundy wyprzedzał Maksa Verstappena i kierowców Mercedesa.
Problemy na swoim kółku miał za to Charles Leclerc, który po pierwszej próbie zamykał stawkę na 15. pozycji po tym jak sędziowie wykreślili jego czas za wyjazd poza tor.
Monakijczyk uciekł spod topora odcinającego kolejną piątkę pechowców, wskakując w końcówce na czwarte miejsce.
Rywalizację pod sam koniec Q2 popsuł Yuki Tsundoa, który wypadł z toru na hamowaniu do zakrętu numer 12, znajdującego się przed wjazdem na sekcję stadionowa. Uderzenie nie było duże, ale dla Japończyka i jego kolegów po fachu oznaczało to koniec sesji. Zegar odliczający czas do końca zatrzymał się bowiem na 10 sekund przed końcem Q2.
Do Q3 oprócz Tsunody nie przeszli: Lawson, Alonso, Stroll oraz Bottas.
Q3 – Sainz najszybszy, Norris znowu przegrywa z Verstappenem
W trzecim segmencie kwalifikacji od samego początku rywalizowali ze sobą Max Verstappen i Lando Norris. Pierwszy na metę wjechał Holender, a Lando Norris po pierwszej próbie stracił do niego blisko 0,6 sekundy.
Przed Brytyjczyka wskoczył też Charles Leclerc. Monakijczyk był tylko o 0,047 sekundy wolniejszy od Verstappena. Zdecydowanie najlepszy czas w pierwszej próbie uzyskał jednak Carlos Sainz, a sędziwie skasowali wynik Verstappena za wyjazd poza tor w zakręcie numer 2.
Na czele w połowie Q3 znaleźli się więc dwaj kierowcy Ferrari przed dwoma kierowcami Mercedesa i Lando Norrisem.
Stawkę na drugim przejeździe zamykali Verstappen i Norris. Kierowcy Ferrari pierwsi wpadali na metę. Leclerc nie zdołał poprawić wyniku Saniza z pierwszego przejazdu, a Hiszpan wyśrubował swój wynik i jako jedyny zszedł poniżej 1 minuty i 16 sekund.
Przed Leclerca wskoczyli jeszcze Verstappen i Norris, który znowu nie zdołał pokonać swojego głównego rywala.
Za czołową czwórką znaleźli się kierowcy Mercedesa- Russell przed Hamiltonem. Za nimi uplasowali się Magnussen, Gasly, Albon oraz Hulkenberg.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS