A A+ A++

Wygląda na to, że kontuzja przedramienia jest tylko wspomnieniem dla Carlosa Alcaraza, który jak walec parowy zakwalifikował się do ćwierćfinału Rolanda Garrosa, pokonując Felixa Augera Alisassime’a w prostych liniach. Przemawiając na korcie po meczu, Hiszpan przeanalizował mecz z Kanadyjczykiem, uważając się za zadowolonego z wyrażonego poziomu.

„Wiem, że Felix jest świetnym graczem. Grał świetny tenis. Dla niego mecz był 3-2. Nie mogłem się doczekać, aby mu dorównać. Obaj pokazaliśmy dziś świetny tenis. Jestem naprawdę szczęśliwy, że w końcu wygrałem. Jestem naprawdę zadowolony z mojego podania, moich uderzeń, moich ruchów na korcie” – powiedział młody Hiszpan

Carlitos przyjechał na Roland Garros bez wielu meczów na kortach ziemnych. Mimo to młody Hiszpan rozgrywa znakomity turniej, zwłaszcza w kontekście kontuzji przedramienia, która wydaje się definitywnie zakończona.

„Pracowaliśmy naprawdę dobrze każdego dnia przed przyjazdem tutaj i każdego dnia tutaj na Roland Garros. Z każdym treningiem i meczem stawałem się coraz lepszy. Tutaj na Philippe Chatrier gra się bardzo łatwo. Historia tego kortu i tego turnieju jest taka, że lepiej jest grać i dawać z siebie 100%. To mieszanka obu tych rzeczy. Myślę, że najważniejszą rzeczą dla mnie jest wiara w siebie. Wierzę w siebie i w mój zespół” – powiedział.

Alcaraz opowiedział również o wczorajszym epickim meczu pomiędzy Novakiem Djokovicem i Lorenzo Musettim.

„Oglądałem ich obu. Oglądałem też piłkę nożną w telewizji. Ale oglądałem też mecz Novaka. Zaczął się zbyt późno. Nie będę kłamał! Obejrzałem pierwszego seta, aż w drugim było 4-1, a potem musiałem iść spać. Chętnie obejrzałbym go do ostatniego tańca. Obudziłem się rano i zobaczyłem, że to był niesamowity mecz. Nie mogę się doczekać, aby być częścią historii na tym boisku, aby rozegrać tutaj jak najwięcej meczów” – wyjaśnił.

Młody hiszpański talent analizował również kolejne wyzwanie przeciwko Stefanosowi Tsitsipasowi w ćwierćfinale paryskiego Szlema. Mecz, który zapowiada się na naprawdę wyrównany.

„Postaram się uderzać tak, by sprawić mu trudność. Postaram się pokazać z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że publiczności spodoba się to tak samo jak mnie. Zobaczymy, jak to będzie. Naprawdę nie mogę się doczekać tego meczu. Uwielbiam takie mecze. Oglądałem ostatnio wiele meczów Stefanosa. Wiem, że gra świetny tenis i ma teraz dużo pewności siebie” – wyjaśnił.

Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPraca w wakacje. Na co zwrócić uwagę przed wyborem pierwszej pracy
Następny artykułZacznie się o 11. Tylko jedna część Polski jest bezpieczna. Zagrożenie zdrowia i życia