Najpierw jątrzy i wygłasza niebezpieczne hasła o ukraińskim zbożu, teraz apeluje o konsensus?! Oto cały Donald Tusk. „Mam apel do rządzących i przedstawicieli Polski w Madrycie, aby korzystali z oferty opozycji i naszej dobrej woli. Chcemy wesprzeć polskie władze w staraniach o większe zaangażowanie Zachodu na rzecz Ukrainy” – stwierdził lider PO na tzw. Forum Eksperckim o bezpieczeństwie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy Tusk sam wie, o co mu chodzi? „Nie krytykuję działań rządu ws. Ukrainy, ale…”. Lider PO uderza w zachód: To wahanie było oburzające
CZYTAJ TAKŻE: Przekaz dnia opozycji. Teraz jątrzy Tusk: „Przełom. Szkoda, że bez nas”. Fala KOMENTARZY! „To dlaczego nie było ich z nami w marcu w Kijowie?”
Tusk chce „wesprzeć polskie władze” na szczycie w Madrycie
Donald Tusk wraz z politykami PO – m.in. byłym szefem MON Tomaszem Siemoniakiem i byłem szefem MSZ Radosławem Sikorskim, a także wojskowymi, dyplomatami i ekspertami ds. bezpieczeństwa wziął udział w tzw. Forum Eksperckim pt. „Jak zwiększyć bezpieczeństwo Polski? Rekomendacje na szczyt NATO”.
Chcielibyśmy w maksymalnie skuteczny sposób pomóc polskim przedstawicielom na spotkaniu w Madrycie. Nawet jeżeli nasze postulaty mogą się wydawać wygórowane – choć to nie pierwszy raz w dziejach tego regionu – to mam apel do rządzących i przedstawicieli Polski w Madrycie, aby korzystali z oferty opozycji i naszej dobrej woli. Chcemy wesprzeć polskie władze w staraniach o większe zaangażowanie Zachodu na rzecz Ukrainy, wygranej i pokoju, a także na rzecz Polski i całego regionu
— mówił był premier.
Najpierw jątrzył, teraz mówi o „konsensusie”?!
Lider PO stwierdził, że w Polsce nie ma podziału w kwestii Rosji, rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz poszerzenia NATO i Unii Europejskiej.
To jest, jak sądzę nie tylko w moim przekonaniu, coś absolutnie bezcennego – że konsensus w tych sprawach jest właściwie pełny, i warto byłoby to wykorzystać
— ocenił. Zapowiedział, że rekomendacje wypracowane na forum ekspertów zostaną przesłane władzom, które będą reprezentowały Polskę w Madrycie.
„Ten odruch, ten imperatyw jest naturalny”
Tusk ocenił, że zadaniem Polski na szczycie NATO w Madrycie pod koniec czerwca jest przede wszystkim skłonienie Zachodu do większego zaangażowania we wsparcie Ukrainy, a także w kwestii rozszerzania organizacji takich jak NATO i Unia Europejska o kolejne kraje, jak Ukraina czy Mołdawia, a w dalszej perspektywie m.in. Gruzja.
Rzadko przypominamy słowa z preambuły Traktatu Północnoatlantyckiego, które powinny być zawsze w głowach tych, którzy będą decydowali o pomocy dla Ukrainy i jej zakresie: „Strony niniejszego traktatu są zdecydowane ochraniać wolność, wspólne dziedzictwo i cywilizację swych narodów, oparte na zasadach demokracji, wolności i jednostki, i rządach prawa”
— zaznaczył lider PO.
Jak sam podkreślił, zacytował te słowa, „żeby uświadomić niektórym wątpiącym albo lekceważącym te fundamentalne wartości, że ten bój na Ukrainie, zaangażowanie Polski, zaangażowanie NATO, coraz bardziej jednoznaczne na szczęście zaangażowanie Unii Europejskiej, wynika nie tylko z elementarnej przyzwoitości, z etycznego zobowiązania, otóż ktoś zły napadł na słabszego w naszym sąsiedztwie, wykazując się niezwykłym okrucieństwem i brutalnością”.
Ten odruch, ten imperatyw jest naturalny, żeby stanąć w obronie tego słabszego, szczególnie kiedy jest sąsiadem i z którym łączą nas tak różnorakie więzi
— mówił
olnk/PAP/300polityka/wPolityce.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS