Cadillac rozpoczął erę samochodów GTP w IMSA od zajęcia miejsc 3-5 w wyścigu Rolex 24 Daytona. Renger van der Zande przejechał swoje najszybsze okrążenie zaledwie o jedną tysięczną sekundy wolniej niż Acura zespołu Wayne Taylor Racing, zajmująca drugą pozycję.
Jednak najlepszy wynik Toma Blomqvista w zwycięskiej Acurze od Meyer Shank Racing był o trzy dziesiąte sekundy szybszy, a w ostatnich kilku godzinach MSR bez problemu odjeżdżało od konkurencyjnych Cadillaców.
– Oczywiście nie pojechaliśmy idealnego wyścigu, ale byliśmy tak blisko, jak to możliwe, biorąc pod uwagę, że był to pierwszy występ dla Cadillaca V-LMDh. Jestem naprawdę zaskoczony, że konkurencja pokonała nas pod względem osiągów i wszyscy przejechali bardzo czysty wyścig. Będziemy nadal pracować i dziękujemy wszystkim za ciężką pracę – powiedział Sebastien Bourdais, kierowca Chip Ganassi Racing.
– Drugie lub trzecie miejsce nie jest tym, po co przyjechaliśmy, ale to pierwszy raz i zdobyliśmy punkty za podium. Ostatecznie nie mieliśmy tempa, aby wygrać. Nie mieliśmy też odpowiedniej prędkości na prostych. Nadszedł czas, aby zebrać dane i zobaczyć, gdzie możemy się poprawić. Myślę, że należą się słowa uznania dla General Motors, Dallary i Ganassiego za zbudowanie samochodu, który wytrzyma 24 godziny – dodał Renger van der Zande.
Cadillac nie zgłaszał poważnych problemów z jednostkami napędowymi lub hybrydą, a kierownik programu wyścigów samochodów sportowych General Motors, Laura Wontrop Klauser, powiedziała:
– Przywieźliśmy trzy samochody, czyli najwięcej ze wszystkich marek, i wszystkie trzy zobaczyły flagę w szachownicę. Wszyscy, którzy pracowali nad tym projektem, czy to inżynierowie i projektanci z Cadillaca, inżynierowie z Dallary, Chip Ganassi Racing, Action Express Racing – wszyscy powinni być dumni ze wszystkiego, co osiągnęliśmy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS