Bym nawet nie pomyślał

Z Psalmu 48

Obejdźcie dokoła Syjon,
policzcie jego wieże.
By powiedzieć przyszłym pokoleniom,
że Bóg jest naszym Bogiem na wieki.

Po co liczyć wieże? Chodziło o wspaniałość Jerozolimy. Miasta, o którego powodzenie dbał sam Bóg. Psalmista deklaruje, że pamięć o łaskawości Boga sprawi, że Bóg będzie czczony w Izraelu na wieki. Niestety, różnie z tym bywał. Dostatek właśnie często sprawiał, że ludzie odwracali się od Boga. Nie był im potrzebny.

Dziś chyba jest podobnie, prawda? Wszystko mamy, Bóg nie jest nam do niczego  potrzebny. To chyba dość częsta dziś postawa. Troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszyły zasiane i już nieco nawet wyrosłe słowo Boże. Nie przyniesie plonu…. A może jednak?

Pomóż mi, Panie Boże, by nie przysłoniły mi Twoich spraw troski doczesne. Poślij Twojego Ducha z darem mądrości, bym pamiętał komu zawdzięczam swoje spokojne życie. Bym nawet nie pomyślał, że to ja sam taki sprytny i zapobiegliwy, a Ty nie jesteś mi potrzebny. Bym nie tylko tak nie postępował, ale nawet tak nie pomyślał.