Rywalizacja w skokach narciarskich wiąże się z wieloma obciążeniami. Presja kibiców, walka z rywalami i niekiedy niesprzyjającymi warunkami pogodowymi czy kontrole sprzętu. W trwającym sezonie właśnie ostatni aspekt wyjątkowo daje się skoczkom we znaki. Dyskwalifikacje za nieprzepisowy kombinezon zdarzają się dość często. Podczas mistrzostw świata w Planicy przydarzyła się na przykład Ryoyu Kobayashiemu.
Kranjec skomentował zamieszanie z kombinezonami skoczków. “Ani jeden nie przeszedłby kontroli”
Kwestia kontroli kombinezonów zawodników często budzi kontrowersje. Mocny głos w tej sprawie zabrał były wybitny lotnik Robert Kranjec, który teraz zajmuje się kombinezonami w reprezentacji Słowenii. Były skoczek opowiedział, co może wpływać na decyzje sędziów. – Kombinezon można podnieść lub obniżyć o jeden centymetr, a kiedy zaczniesz mierzyć, pomiar skacze o cztery centymetry. Gdyby nie było trochę tolerancji, wszyscy mogliby zostać zdyskwalifikowani – stwierdził wprost. – Często winny jest sprzęt, a nie sam skoczek – dodał w rozmowie ze siol.net.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Kranjec dodał, że nie stresuje się, gdy słoweńscy zawodnicy przechodzą kontrolę. Jego argumentacja może być sporym zaskoczeniem. – Gdybym był inspektorem ani jeden nie przeszedłby kontroli – przyznał. Dodał, że byłby równie surowy dla wszystkich skoczków. – Zrobiłbym to tak, żeby było sprawiedliwie dla wszystkich, od Kazacha po Słoweńca. Nie tak jak w tym sezonie – podsumował.
Skoczkowie w najbliższych dniach wezmą udział w prestiżowym norweskim cyklu Raw Air. Pierwszym etapem będą kwalifikacje w Oslo, zaplanowane na piątek 10 marca na godzinę 17:00. Zwieńczeniem będzie drugi konkurs indywidualny w lotach na skoczni w Vikersund. Odbędzie się od w niedzielę 19 marca o godzinie 16:00.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS