Były senator RP, jego syn oraz dyrektor małopolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zatrzymani przez krakowskich funkcjonariuszy CBA – podało we wtorek Centralne Biuro Antykorupcyjne. Chodzi o byłego parlamentarzystę Prawa i Sprawiedliwości z okręgu nowosądeckiego Stanisława K., jego syna Grzegorza K. oraz Martę M., radną wojewódzką PiS z okręgu nowosądeckiego.
Funkcjonariusze krakowskiej delegatury CBA prowadzą postępowanie w sprawie podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyści majątkowe, a także powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych oraz samorządowych województwa małopolskiego oraz udzielania korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne, w związku z pełnieniem tych funkcji. Do tej pory zarzuty usłyszało 24 podejrzanych.
– Dzisiaj do tego śledztwa zatrzymano trzy osoby, w tym byłego senatora RP VIII kadencji, jego syna oraz dyrektor małopolskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Wszyscy zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Katowicach, gdzie usłyszą zarzuty korupcyjne – były senator i jego syn usłyszą między innymi zarzuty przyjęcia wielomilionowych łapówek, natomiast dyrektor PFRON usłyszy zarzut wręczenia korzyści majątkowej w formie kontraktów zawartych z Fundacją Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach – poinformował we wtorek Wydział Komunikacji Społecznej CBA.
Jak podała Prokuratura Regionalna w Katowicach, we wtorek przeszukano również miejsca zamieszkania zatrzymanych. – Zatrzymane osoby zostaną przesłuchane w charakterze podejrzanych, natomiast po zakończeniu tych czynności prokurator podejmie decyzje co do ewentualnych środków zapobiegawczych – powiedziała we wtorek na antenie TVP Info prok. Katarzyna Żołna z Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
Sytuację skomentował obrońca byłego senatora, mec. Paweł Śliz. – Mam daleko posunięte wątpliwości co do zasadności dzisiejszego zatrzymania mojego klienta. Jesteśmy bardzo zaskoczeni, bo mój klient od samego początku współpracował, stawiał się na każde wezwanie prokuratury czy CBA, wpłacone jest olbrzymie poręczenie majątkowe – początkowo w wysokości 1 mln zł, potem zmniejszone na skutek naszego zażalenia do 600 tys. zł. Co więcej, sąd uchylił zakaz opuszczania kraju. Mój klient nigdy nie utrudniał żadnego postępowania, jestem zaskoczony tym zdarzeniem – oświadczył dziennikarzom przed Prokuraturą Regionalną w Katowicach we wtorek.
W toczącym się od 2016 śledztwie co kilka miesięcy pojawiają się nowe wątki i zatrzymywani są podejrzani. W grudniu 2017 Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób podejrzewanych o przestępstwa korupcyjne. Wśród zatrzymanych a potem tymczasowo aresztowanych był Grzegorz K., wiceprezes zarządu Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach, syn senatora K., prezesa tej fundacji.
W styczniu 2018 roku zarzuty postawiono też senatorowi PiS od 2005 roku (zawieszonemu kilka tygodni wcześnie w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości). Według prokuratury senator miał powoływać się w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie, u Prezydenta Miasta Krakowa i u Wojewody Małopolskiego i w okresie co najmniej od 17 sierpnia 2016 roku do stycznia 2017 roku pośredniczyć w załatwianiu sprawy administracyjnej. Miał on wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych. Połowa tych pieniędzy została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu.
Więcej o ówczesnych zarzutach dla senatora K.
19 stycznia Senat RP nie przychylił się do wniosku prokuratury o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Stanisława Koguta. Za wnioskiem prokuratury głosowało 32 senatorów, przeciw 37. Od głosu wstrzymało się 19. Do wyrażenia zgody na wniosek prokuratury potrzebnych było 51 głosów. Głosowanie było tajne. Utajniono także część obrad Senatu w części dotyczącej wniosku prokuratury dotyczącego senatora Koguta.
Po decyzji Senatu głos w sprawie zajął także Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Wystosował do członków PiS list, w którym m.in. skrytykował zachowanie części senatorów partii, którzy “odmówili potraktowania jednego ze swych członków jak obywatela RP, zwykłego obywatela, nie korzystającego z żadnych przywilejów”. Prezes Kaczyński zapowiedział także podjęcie działań zmierzających do wyciągnięcia “jak najdalej idących konsekwencji z wydarzenia, jakim była decyzja części naszych senatorów: zmiany w regulaminie Senatu RP i zmiany w ustawie regulującej kwestie związane z immunitetem parlamentarzystów”.
Stanisław K. od 2018 roku był senatorem niezależnym. W ubiegłorocznych wyborach ubiegał się o reelekcję, ale przegrał ze swoim byłym współpracownikiem, reprezentującym PiS Wiktorem Durlakiem. Co ciekawe, reprezentantką Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Senatu RP z okręgu nowosądeckiego miała być zatrzymana właśnie Marta M., radna sejmiku województwa małopolskiego i dyrektorka małopolskiego oddziału PFRON (według niektórych komentatorów, zdobycie posady miał jej ułatwić w 2016 roku sam senator). Kilka tygodni przed wyborami w 2019 roku, złożyła rezygnację z kandydowania, “z powodów osobistych”.
We wtorek po południu Krzysztof Sobolewski, szef Komitetu Wykonawczego PiS, poinformował na Twitterze: “Pani Marta M. w dniu dzisiejszym decyzją Prezesa #PiS Jarosława Kaczyńskiego została zawieszona w prawach członka #PiS“.
(JO)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS