Były komendant Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu, potem (2012 – 2015) komendant główny Straży Granicznej, generał dywizji SG Dominik Tracz jako pierwszy zadeklarował swój start w wyborach na wójta gminy Przemyśl.
W zorganizowanej przed siedzibą Urzędu Gminy w Przemyślu przy ul. Borelowskiego 1 konferencji prasowej przedstawił główne założenia swojego programu. Oczywiście w towarzystwie osób, które z jego listy – Komitetu Wyborczego Wyborców Dominika Tracza „Każdy jest ważny” – ubiegać się będą o mandat gminnego radnego.
– Zbudowaliśmy zespół, który ma przekonanie, chęci, doświadczenie. Przekonanie do tego, aby sprawić, by gmina Przemyśl funkcjonowała znacznie lepiej. I wie, że są zmierzające ku temu ogromne możliwości. Mamy także wiele optymizmu i myślę, że tym zarazimy naszych mieszkańców. Ze swojego doświadczenia zawodowego i samorządowego, bo przez dwie kadencje miałem okazję zasiadać w samorządzie lokalnym, wiem, że samorządność to ludzie. Gmina Przemyśl jest gminą złożoną, która jest dzielona rzeką Wiar, to gmina, która ma spory potencjał
– powiedział D. Tracz[paywall].
Jaki to potencjał? Jakie możliwości?
– Nie ma działania bez dobrego planowania. Granica wschodnia to dzisiaj obszar, którym interesuje się cały świat. Nie tylko ze względów bezpieczeństwa, ale także rozwoju. Dzięki temu można sięgnąć zarówno po środki krajowe, jak i unijne. Wiele do zrobienia jest w kwestii transportu zbiorowego czy zabezpieczenia w media poszczególnych miejscowości gminy. Wiele organizacji oczekuje czytelnych form finansowania. Wiemy, jak to zrobić. Poszczególne punkty programu już niebawem będziemy przedstawiać
– zapewnił.
Czy zamierza współpracować z sąsiednimi gminami?
– Nie ma działania w próżni! Nie ma, że jest nasza gmina i tyle. Musimy owocnie współpracować zarówno z miastem Przemyśl, jak i gminami Żurawica, Krasiczyn, Fredropol czy Medyka. Musimy wspólnie wykorzystywać potencjał.
Dlaczego generałowi w stanie spoczynku chce się jeszcze chcieć?
– Ten zespół, który udało się nam stworzyć, także się nad takim pytaniem zastanawiał. Powiem tak: ważny już byłem. Mam z czego żyć. Jestem na emeryturze, ale jeszcze trochę potencjału i chęci w sobie mam. Chciałbym to wydobyć. Choć stąd nie pochodzę, zakochałem się w Podkarpaciu i Przemyślu i chciałbym tę swoją energię przekazać wszystkim mieszkańcom – podsumował kandydat na wójta gminy Przemyśl D. Tracz.
Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS