Michniewicz stracił posadę, mimo że zrealizował wszystkie postawione przed nim cele i to jest główny argument, dla którego Jacek Bąk kontynuowałby z nim współpracę. 96-krotny reprezentant Polski jest przekonany, że po latach kadencja byłego selekcjonera będzie wspominana bardzo dobrze. – Zrealizował wszystkie cele. Na awans do 1/8 finału czekaliśmy 36 lat i wreszcie to osiągnęliśmy. Potem więcej mówiono jednak o sprawach pozaboiskowych, nie było merytorycznej dyskusji, chociażby o taktyce – powiedział w rozmowie z “TVP Sport”.
Lewandowski i Zieliński domagają się ofensywnej gry. “To oczywiste, że piłkarze z ataku czy pomocy wolą grać ofensywnie i strzelać gole”
Dla Bąka to jednak nie afery pozaboiskowe były kluczowe dla rozstania się z Michniewiczem, a brak porozumienia na linii piłkarze-trener. – Osobiście zostawiłbym Michniewicza na stanowisku. Zaznaczyłbym, że pewne rzeczy trzeba zmodyfikować, ale kontynuowałbym tę współpracę. Wydaje mi się, że decydujący wpływ mieli piłkarze, którzy zwolnili selekcjonera – ocenia były środkowy obrońca.
Odniósł się też do słów Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego, którzy po spotkaniu z Francją domagali się odważniejszej i bardziej ofensywnej gry w przyszłości. Były kapitan “Biało-Czerwonych” ocenił to z perspektywy doświadczenia na swojej pozycji. – To oczywiste, że piłkarze z ataku czy pomocy wolą grać ofensywnie i strzelać gole. Gdy zapytasz o to Kamila Glika czy innych obrońców, na pierwszym miejscu postawią defensywę. Trzeba zastanowić się nad tym, jakich ludzi mamy i czy stać nas na wysokie ustawienie. Pamiętam Euro 2008, gdy miałem 35 lat. Też grałem wysoko, ale gdyby nie Artur Boruc, to pewnie wrócilibyśmy z dziesięcioma straconymi golami – mówi Jacek Bąk dla krajowej telewizji.
Bąk wolałby Polaka, ale ma obawy
96-krotny reprezentant Polski zapytany został również, kogo widziałby w roli następcy Michniewicza. W narodzie wciąż trwa dyskusja, czy powinien być to krajowy szkoleniowiec. – Wolałbym, by był to Polak, ale nie wiem, czy udźwignie on ciężar pracy z zawodnikami tego poziomu. W mediach pojawia się sporo informacji dotyczących tego, że to piłkarze rządzą tą drużyną. Powinno to wyglądać inaczej. Piłkarz powinien grać i wykonywać polecenia trenera. Kto nie zostałby nowym selekcjonerem, nie może dać sobie wejść na głowę – twierdzi Bąk.
Reprezentacja Polski swój pierwszy mecz eliminacji do mistrzostw Europy 2024 roku w Niemczech rozegra już w marcu. Rywalem “Biało-Czerwonych” będą Czechy. Spotkanie odbędzie się na wyjeździe. Kilka dni później zmierzymy się u siebie z Albanią.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS