A A+ A++

– Dla mnie wojna Rosji z Ukrainą nie jest jakimś problemem występującym w odległym, obcym kraju – powiedział 36-letni Kato w wywiadzie dla agencji Kyodo.

Zobacz także: Kluby piłkarskie zrezygnowały z przyjazdu do Polski ze względu na wojnę

Kato w sezonie 2012–13 grał w zespole FC Howerła-Zakarpatja Użhorod, a kolejne dwa lata spędził w Polsce, broniąc barw Stomilu Olsztyn. Teraz stara się pomagać dzieciom uchodźców z Ukrainy, którzy po agresji Rosji zdecydowali się wyjechać właśnie do Polski.

– Jako osoba, która ma głębokie związki z Ukrainą i Polską, bardzo chcę pomóc. Chcę pomagać uchodźcom w zdobyciu pracy i znaleźć inne sposoby na wsparcie i umożliwienie im niezależności społeczno-ekonomicznej – powiedział.

W połowie marca Kato pojechał do Olsztyna, gdzie rozpoczął zajęcia z piłki nożnej, jako formę terapii dla 13 młodych uchodźców z Ukrainy. Japończyk podkreśla, że zawsze wiedział, że futbol to coś więcej niż tylko gra.

– Piłka nożna pozwalała nam grać razem i śmiać się razem. Dzieciaki mówiły, że świetnie się bawiły. Ich rodzice się uśmiechali i myślę, że przyniosło im to trochę wytchnienia od traumy. Piłka nożna to naprawdę uniwersalny język, który łączy ludzi – powiedział Japończyk.

Po odłożeniu profesjonalnych butów w 2017 roku Kato uruchomił kliniki piłkarskie i program trenerski w swoim rodzinnym Gamagori, w środkowej Japonii, aby zapewnić dzieciom możliwość rozwoju społecznego i budowania zaufania, nie wspominając o zabawie.

Kierownictwo Stomilu pomogło mu zorganizować zajęcia dla dzieci uchodźców. Kato zwrócił się do zespołu w Olsztynie po tym, jak wpadł na pomysł wzorując się na innym klubie, który podjął podobną inicjatywę.

Były piłkarz w Olsztynie rozdawał sprzęt sportowy dzieciom-uchodźcom uczestniczącym w zajęciach, korzystając z darowizn, które zebrał w Japonii. Kato wyznał, że czuje się zmuszony do oddania czegoś mieszkańcom kraju, który dał mu tak wiele. Jego ukraińscy kibice, gdy opuszczał Użhorod przybyli na stację, by go pożegnać. Wówczas powiedział, że nigdy tego nie zapomni.

Sportowiec, który stał się filantropem, w sierpniu ma nadzieję ponownie odwiedzić Polskę, ale tym razem z dziećmi ze swojego klubu z Gamagori.

Rozpoczęta trzy miesiące temu rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała jeden z największych kryzysów migracyjnych XXI wieku. Według danych opublikowanych niedawno przez agencję ONZ ds. uchodźców ponad 6,5 miliona osób opuściło Ukrainę, aby uciec przed wojną.

RM, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKluby piłkarskie zrezygnowały z przyjazdu do Polski ze względu na wojnę
Następny artykułZ budową tego boiska były problemy. Właśnie oddano je do użytku. Warto było czekać. Zobaczcie zdjęcia…